Tajemniczy inwestor z Arabii Saudyjskiej wyraził wstępne zainteresowanie budową... czterdziestopiętrowego hotelu nad jednym z augustowskich jezior - informuje Gazeta Współczesna. Byłby to ewenement nie tylko w skali kraju, ale i naszej części Europy.
Władze miasta przygotowują plany zagospodarowania terenów. I z tej okazji do urzędu wpłynęła prośba przedstawiciela arabskiego przedsiębiorcy, by uwzględnić budowę drapacza chmur nad jeziorem. - Określił miejsce, którym jest zainteresowany - precyzuje Kazimierz Kożuchowski, burmistrz miasta. - Obiekt miałby być przeznaczony na usługi hotelowe. Uznaliśmy, że to świetny pomysł.
Władze miasta wskazały Arabowi cztery lokalizacje nad jeziorami, m.in. nad Neckiem oraz Białym. Przekazały też foldery w nadziei, że ten zainteresuje się również innymi, atrakcyjnie położonymi terenami. - Oferta cudzoziemca jest bardzo wstępna - zastrzega burmistrz. - Nie oznacza jednak, że niemożliwa do realizacji. - Trzymamy kciuki, żeby się powiodło - dodaje Kożuchowski.
Do tej pory chyba najbardziej spektakularną, niezrealizowaną inwestycją hotelową była budowa największego w Europie Środkowo-Wschodniej parku rozrywki Adventure World Warsaw pod Grodziskiem Mazowieckim. Znaleźć miały się w nim m.in. dwa hotele tematyczne z ponad 2,7 tys. miejscami, które miały być pierwszymi tego typu obiektami w Polsce. Prace budowlane nawet się rozpoczęły, ale w październiku ubiegłego roku inwestor ostatecznie złożył wniosek o upadłość i tym samym sen o Disneylandzie pod Grodziskiem się nie ziścił.
Oby inwestycja arabskiego szejka pod Augustowem nie podzieliła losu parku rozrywki pod Grodziskiem.
Powiązane artykuły
Strefa prenumeratora
E-tygodnik
Reklama
Komentarze