W duchu marki Mercure i programu „Discover Local” hotel Mercure Kraków Fabryczna City do współpracy zaprosił krakowską reżyserkę i fotografkę Reginę Zawadzką-Bigaj. Jej wystawa „Niepokorne: kobiece alter ego” to zrealizowany w Mercure Fabryczna City projekt artystyczny, który wiąże ze sobą elementy fotografii, teatru i kina. W sumie do obejrzenia na Fabrycznej 13 jest ponad 80 prac artystki, a wernisaż wystawy odbył się 14 kwietnia w hotelu oraz restauracji Destilo.

– Zapraszamy do współpracy z nami lokalnych artystów i instytucje kulturalne, dzięki którym możemy zbliżać naszych gości do lokalnych wartości – mówi Joanna Chwastek-Pluta, dyrektor generalny hotelu. Wydarzenie zgromadziło liczne grono miłośników sztuki, przedstawicieli świata kultury i mediów oraz gości i kontrahentów hotelu. Wystawa stała się nie tylko artystycznym, ale i społecznym wydarzeniem, podkreślającym siłę kobiecej ekspresji i różnorodności.




Regina Zawadzka-Bigaj z wykształcenia dziennikarka i fotografka. Od ponad 20 lat związana z krakowskim oddziałem TVN. W swojej karierze zrealizowała liczne seriale dla TVN i TVN7, a reżyseria wciąż pozostaje ważną częścią jej zawodowego życia, a swoje wieloletnie doświadczenie z planu filmowego przenosi na grunt fotografii, ponieważ dla niej kadr filmowy to zatrzymana w czasie fotografia, dlatego te dwie pasje – reżyseria i fotografia – są dla niej ze sobą nierozerwalnie związane, wzajemnie się inspirują i uzupełniają.




Podczas wernisażu Regina Zawadzka-Bigaj opowiedziała o swojej wystawie. – Jako autorka sesji chciałam połączyć moje doświadczenie reżyserskie z pasją do fotografii. Postanowiłam zaprosić do współpracy krakowskie aktorki: Agnieszkę Kościelniak, Julię Latosińska, Katarzynę Galicę, Joannę Liszowską, Karolinę Kazoń, by wspólnie eksplorować temat wielopostaciowych alter ego niepokornych kobiet. Fotografia to szczególne medium – wymaga od aktora zupełnie innego spojrzenia na tworzenie postaci. W przeciwieństwie do filmu czy teatru, gdzie emocje i charakter buduje się stopniowo, w kadrze fotografii wszystko musi zostać uchwycone w jednej, kluczowej chwili. To jak zatrzymanie filmowej klatki, w której aktor musi zawrzeć całą historię, emocje i osobowość swojej postaci. To wyzwanie, które postawiłam przed krakowskimi aktorkami, i z którym mistrzowsko sobie poradziły. Każda z nich wniosła do projektu swoją wrażliwość i artystyczną intuicję, co sprawiło, że zdjęcia stały się małymi spektaklami, pełnymi emocji i symboliki. Każde zdjęcie to dla mnie starannie zaaranżowana scena, w której aktorki wcielają się w różne role, opowiadając unikalne, pełne emocji, historie. Dopełnieniem każdego kadru jest też odpowiedni makijaż, fryzura, strój i scenografia, a wszystko to przygotowane przez wspaniałe, niezależne i niepokorne kobiety filmu, telewizji i teatru. Bo jak inaczej pokazać kobiece alter ego, jeśli nie z pomocą innych kobiet, które wiedzą, że czasem, trzeba być damą z lampką wina w ręce, czasem księżniczką na ziarnku grochu, a innym razem wojowniczką z suszarką w dłoni? Chciałam, aby projekt miał w sobie zarówno powagę, jak i nutę zabawy. Inscenizacje często tworzyłyśmy z przymrużeniem oka, pokazując złożoność kobiecego. Liczę na to, że wystawa przeniesie widzów w świat wielopostaciowego kobiecego alter ego, dając im możliwość indywidualnej interpretacji.






Sesja, która odbyła się na Fabrycznej 13, głównie we wnętrzach hotelu Mercure i restauracji Destilo to nie tylko fotografie, ale także opowieści o kobietach, ich sile, niezależności i złożoności. Celem wystawy jest, by widzowie dostrzegli w tych obrazach zarówno reżyserską wizję autorki, jak i niezwykły talent aktorek, które nadały tym historiom życie, zatrzymane w jednej magicznej klatce.




Dodaj komentarz