Majówka z pakietem: jak zmieniają się oczekiwania gości?   ANALIZY I RAPORTY

Długi weekend majowy otworzył sezon turystyczny pozytywnym akcentem – jak wynika z danych Profitroom, obłożenie hoteli wzrosło o 3% r/r. Polacy częściej rezerwują bezpośrednio, chętniej wybierają mniej oczywiste lokalizacje i oczekują pełniejszych, bardziej emocjonalnych doświadczeń.


City breaki i nowe regiony w natarciu

Wśród liderów rezerwacji znalazły się Pomorze Zachodnie, Sudety, Podhale i Mazury, ale zauważalnie rośnie też znaczenie mniej popularnych kierunków – Lubelszczyzny, Kujaw, Podlasia czy Warmii. Na poziomie miast dominują Kołobrzeg, Szklarska Poręba, Gdańsk, Kraków i Warszawa, przy czym ta ostatnia zanotowała aż 64-procentowy wzrost rezerwacji. Spadki odnotowano w Wiśle, Szczyrku, Łebie i Jastrzębiej Górze.

Jak podkreśla Agata Pielacha-Janiec, dyrektor regionalna w Profitroom, 35% rezerwacji zrealizowano bezpośrednio, co oznacza wzrost o 10 p.p. r/r. To efekt rosnącej świadomości gości, ale i realna szansa dla hotelarzy na odzyskanie kontroli nad sprzedażą. Najczęściej rezerwują pary (42%) i rodziny, a aż o 69% wzrosła liczba rezerwacji indywidualnych. Średnia długość pobytu to 2,81 dnia, a majówka rozciąga się już na okresy przed i poświąteczne.


Pakiety zamiast samego noclegu

Średnia cena noclegu na majówkę wyniosła 866 zł brutto – podobnie jak rok wcześniej. Coraz więcej gości decyduje się jednak na kompleksowe pakiety pobytowe. – Goście częściej wybierają opcję „wszystko w cenie” – nocleg, wyżywienie, atrakcje i udogodnienia – mówi Łukasz Kucharski, członek zarządu w Gwiazda Morza Resort SPA&SPORT. Średnia cena doby z pełnym wyżywieniem to ok. 1200 zł, podczas gdy sam nocleg potrafi kosztować nawet 1000 zł.


Emocje i elastyczność ważniejsze niż standard

– Coraz więcej Polaków szuka nie tylko wygody, ale autentycznych przeżyć – komentuje Maciej Straus, pełnomocnik zarządu ds. rozwoju w Hotelu Arłamów. Zwraca uwagę, że klienci zwlekają z decyzjami, często licząc na last minute. W wielu przypadkach jednak – niesłusznie, bo ceny mogą rosnąć. Hotelarze muszą być dziś nie tylko konkurencyjni cenowo, ale i elastyczni, gotowi do błyskawicznego dostosowywania oferty, inwestujący w jakość narracji i relacji z gościem.

Majówka to dla branży nie tylko okazja do zwiększenia obłożenia, ale też moment operacyjnej weryfikacji – jak działa komunikacja, jakie pakiety przyciągają uwagę i co wymaga dopracowania przed wakacyjnym szczytem. Dla całorocznych resortów to także symboliczne otwarcie sezonu letniego i test efektywności strategii cenowej.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *