Majówka 2025 pod Tatrami: obłożenie pełne, stawki rekordowe   WYNIKI RYNKOWE

Rekordowa frekwencja, wyraźny wzrost cen i momentami przeciążona infrastruktura – tegoroczna majówka w Zakopanem była najlepsza od lat. Wypełnione hotele, dłuższe pobyty i większa gotowość gości do korzystania z pełnej oferty lokalnej pokazały, że Zakopane nie tylko utrzymuje pozycję sezonowego lidera, ale też potrafi skutecznie zmonetyzować każdy dłuższy weekend – mimo przewidywalnych tłumów i niewygód, które nie odstraszają, lecz potwierdzają siłę przyciągania tego kierunku.

Turyści na Szlaku Zielonym w drodze do Doliny Pięciu Stawów, Adobe Stock


Choć Zakopane bywa krytykowane za tłok i komercję, dane z tegorocznej majówki pokazują coś innego – to wciąż kierunek, do którego wielu turystów wraca z pełną świadomością jego zalet i ograniczeń. Znajomość miejsca, przewidywalność standardu i dostępność usług okazują się dla wielu ważniejsze niż oryginalność czy nowość. Dla hotelarzy to sygnał, że lojalność gości nie zależy od sezonowych fajerwerków, lecz od stabilnej jakości i sprawdzonych doświadczeń.


Pełne obłożenie i selektywna podaż

W tym roku rezerwacje ruszyły wcześniej, a ich dynamika w drugiej połowie kwietnia była wyjątkowo wysoka. Obłożenie na poziomie 90% nie było wyjątkiem, lecz normą w większości obiektów – zarówno w segmencie premium, jak i średnim. Wygrywali ci, którzy odpowiednio wcześniej dostosowali stawki do rosnącego popytu i zrezygnowali z jednej doby na rzecz pakietów trzy- i czterodniowych. Dobrze zadziałały także oferty zintegrowane – z wyżywieniem, parkingiem czy dostępem do atrakcji.

Ceny noclegów – według nieoficjalnych szacunków branżowych – wzrosły średnio o ponad 120 zł w porównaniu z rokiem ubiegłym. Średnia stawka dla dwóch osób w komfortowym apartamencie przekraczała 730 zł za dobę. Co istotne, goście – mimo wyższych cen – wykazywali większą gotowość do korzystania z lokalnych usług, w tym gastronomii i SPA.


Wysoka frekwencja, niskie napięcia – ale nie wszędzie

Zakopane – według szacunków lokalnych władz i mediów – mogło odwiedzić nawet kilkaset tysięcy gości, jednak nie wszędzie przebiegło to gładko. W godzinach szczytu pojawiały się korki, zabrakło miejsc parkingowych w rejonie Kuźnic i Doliny Kościeliskiej, a największe obiekty na Krupówkach pracowały z pełnym obciążeniem. Tym bardziej zyskiwały hotele, które wcześniej uprzedziły gości o możliwych trudnościach i zadbały o transfery lub konkretne rekomendacje lokalne.

– To była rekordowa majówka – mówił w TVN24 Karol Wagner, przedstawiciel Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. – Ci goście chętnie chodzą do restauracji, przyjeżdżają na zakupy, chcą czegoś więcej niż tylko noclegu. To inny profil niż kiedyś. Coraz częściej przyjeżdżają osoby świadome, które nie chcą tracić czasu na chaos organizacyjny.

Majówka 2025 była najlepsza od lat – pod względem liczby rezerwacji, długości pobytów i gotowości gości do korzystania z pełnej oferty destynacji. Jednocześnie pokazała, jak ważne jest sprawne zarządzanie personelem, informacją i logistyką – zwłaszcza przy tak dużym natężeniu ruchu.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *