Focus Hotels zamierza odegrać nową rolę na polskim rynku – już nie tylko przez dzierżawy pod marką Focus Hotel. „Profesjonalnych operatorów można policzyć na palcach jednej ręki” – mówi w wywiadzie dla "Hotelarza" Łukasz Płoszyński, wiceprezes zarządu sieci. Firma, która wyrosła na konsekwentnie budowanym modelu dzierżaw, a dziś zapowiada rozwój przez umowy o zarządzanie hotelami – również pod markami globalnymi i na rynkach zagranicznych.

„Hoteli w ostatnich latach powstało bardzo dużo, szczególnie sieciowych, ale brakuje na rynku firm operatorskich z odpowiednim zapleczem, które by nimi profesjonalnie zarządzały. I to jest model, w którym zamierzamy się teraz zacząć mocno rozwijać” – mówi Łukasz Płoszyński w najnowszym wydaniu "Hotelarza". Focus, który przez lata budował zaplecze kadrowe, procesowe i sprzedażowe, chce dziś wykorzystać te zasoby, by wejść w nowy model działalności. „Zbudowaliśmy odpowiednie struktury, mamy ludzi, którzy pracowali w każdej z dużych sieci, w Polsce i za granicą. Czujemy się gotowi, żeby dzielić się tym doświadczeniem – również jako operator zewnętrzny”.
Największy własny projekt w historii
Focus nie zwalnia tempa także w ramach obecnego modelu. Sieć otworzyła w kwietniu w ramach konwersji działającego Garden Square hotel z 75 pokojami w Krakowie. Dwa kolejne powstają w wyniku adaptacji budynków biurowych we Wrocławiu - otwarcie planowane jest w połowie roku, i w Olsztynie, co – jak przyznaje wiceprezes Focus Hotels – staje się coraz popularniejszym scenariuszem inwestycyjnym. „Działek w centrach dużych miast już praktycznie nie ma. Ale mamy ogromną podaż pustostanów biurowych – i właśnie w tych przestrzeniach widzimy dziś największy potencjał”.
Cześć hoteli sieci należy do właściciela Focus Hotels - giełdowej Grupy Kapitałowy Immobile, która planuje powrót do inwestycji własnych. „Najbardziej interesuje nas Warszawa – rozważamy projekt na ponad 300 pokoi w standardzie czterech lub pięciu gwiazdek. Szukamy lokalizacji na Woli lub w Śródmieściu" - mówi w wywiadzie Łukasz Płoszyński.
Gastronomia i konferencje ciągną wyniki
Rok 2024 przyniósł sieci rekordowe przychody – ponad 186 mln zł – przy wzroście RevPAR o 7 proc. Kluczowym źródłem wzrostów okazała się gastronomia oraz segment MICE. „Wzrost przychodów z gastronomii przekroczył 22 procent. Bardzo mocno działa sprzedaż centralna, mamy też know-how z restauracji niezależnych. W Warszawie i Lublinie to był najlepszy rok pod względem konferencji w historii”.
Focus nie wyklucza też współpracy z niezależnymi właścicielami hoteli – zarówno w dużych miastach, jak i miejscowościach wypoczynkowych. Kluczowe są lokalizacja, skala i potencjał rebrandingu. „Zarządzanie będzie naszą drugą nogą rozwoju. Dzięki rozliczeniom w euro i międzynarodowym markom chcemy z czasem wyjść także poza Polskę. Jesteśmy na to gotowi” – podsumowuje Płoszyński.
W pełnej wersji rozmowy, dostępnej w najnowszym wydaniu „Hotelarza” – również o tym, dlaczego Wrocław traci impet, jak wyglądało przejęcie krakowskiego hotelu i jakie warunki musi spełniać obiekt, by trafić pod skrzydła Focus Hotels jako hotel zarządzany.
Dodaj komentarz