Rekord turystów w Krakowie, ale coraz większy odpływ do ekonomicznych noclegów   ANALIZY I RAPORTY

Rok 2024 to w krakowskiej turystyce moment przełomowy – powrót do rekordów, ale już w zupełnie innym układzie sił niż przed pandemią. Kraków zamknął rok z historycznym wynikiem 14,72 mln odwiedzających – o milion więcej niż rok wcześniej. Miasto ugruntowało swoją pozycję głównego krajowego generatora ruchu miejskiego i to w czasie, gdy niepewność geopolityczna oraz zmieniające się zachowania podróżujących zaczynają redefiniować sposób konsumpcji turystyki.

fot. Adobe Stock


Gość krajowy na pierwszym miejscu

Jak wynika z danych opracowanych przez miasto we współpracy z Małopolską Organizacją Turystyczną, za wzrostem stoją przede wszystkim Polacy. Udział krajowych odwiedzających zwiększył się prawie o 10%, a główne rynki to Mazowsze, Śląsk, Podkarpacie oraz – wbrew obiegowym opiniom – sama Małopolska, która generuje aż 15% krajowego ruchu do Krakowa. Turystyka krajowa znów stała się dla miasta podstawą. Statystyki zagraniczne są bardziej złożone. Oficjalnie liczba odwiedzających z zagranicy wyniosła 2,33 mln, ale wyłączając obywateli Ukrainy (włączeni do statystyk dopiero w tym roku), widać wzrost z 900 tys. do 1,13 mln gości „klasycznie zagranicznych”. Wśród nich dominują Brytyjczycy (21%), dalej Niemcy, Włosi, Amerykanie, Francuzi.


Noclegi i wydatki: zwrot w stronę hoteli ekonomicznych i najmu krótkoterminowego

Na 14,72 mln odwiedzających niemal 8 mln zdecydowało się na co najmniej jeden nocleg. Ale struktura noclegów pokazuje głęboką zmianę: liczba rezerwacji hotelowych spadła aż o połowę rok do roku, coraz większy udział mają hotele 2- i 3-gwiazdkowe, a segment premium wyraźnie traci na znaczeniu. Jeszcze mocniej widać trend odpływu w stronę najmu krótkoterminowego – apartamenty na wynajem i mieszkania bookingowe stają się dla krajowego turysty podstawowym wyborem, spychając tradycyjne hotele na dalszy plan. Goście krajowi wyraźnie przesuwają się w kierunku opcji ekonomicznych i budżetowych – rynek masowo przechodzi w tryb oszczędnościowy.

Średni wydatek Polaka spadł z 669 zł do 438 zł, podczas gdy przeciętny zagraniczny gość zostawia w Krakowie już 1174 zł (wzrost r/r). Najbardziej pożądani są turyści z krajów arabskich (średni rachunek: 2650 zł), Amerykanie (1850 zł) i Szwedzi (1700 zł). Łącznie w 2024 roku goście zostawili w Krakowie ok. 9,05 mld zł – solidny wynik, ale coraz mocniej zależny od struktury portfela i segmentu klienta.

Długość pobytu nie ulega większym zmianom – najpopularniejsze są wyjazdy 2–3 dniowe (ok. 40% przypadków), jedna noc to wybór dla co czwartego, a na dłużej niż 4 dni decyduje się niespełna 16% odwiedzających. Motywacje pozostają niezmienne: historia, atmosfera, infrastruktura, topowe atrakcje i dobra komunikacja. Kraków zbiera wysokie noty za płatności kartą, transport i ogólną jakość usług (średnia ocen Polaków – 4,41, zagranicznych gości – 4,38). Słabe punkty to wciąż: toalety publiczne, parkingi, udogodnienia dla rodzin i osób z niepełnosprawnościami. Warto podkreślić, że mimo trwającej wojny za wschodnią granicą Kraków dostał od gości zagranicznych wysoką notę za bezpieczeństwo (4,5/5).


Statystyki i metodologia – co naprawdę oznacza „rekord”?

W interpretacji tegorocznych danych kluczowe jest zrozumienie zmiany metodologicznej. Przed 2024 rokiem statystyki ruchu turystycznego w Krakowie nie obejmowały obywateli Ukrainy, jeśli ich pobyt miał charakter migracyjny lub uchodźczy, związany z wojną. Byli oni celowo wyłączani z oficjalnych zestawień, aby nie zaburzać porównywalności danych rok do roku. Dopiero w 2024 roku – wraz z powrotem do typowo turystycznych i rodzinnych podróży – Ukraińcy zostali wliczeni do ogólnej liczby odwiedzających. To istotnie wpływa na dynamikę, ale nie zmienia najważniejszego faktu: krakowski rynek odbudował się liczbowo, lecz przesuwa się w stronę krótszych pobytów, selektywnego gościa i rosnącej presji cenowej. Dla hoteli – zwłaszcza w średnim i wyższym standardzie – oznacza to konieczność nowego podejścia do strategii i walki nie o tłumy, ale o najbardziej wartościowych klientów.



Komentarze zamieszczane przez użytkowników wyrażają ich własne poglądy. Wydawca portalu e-hotelarz.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Komentarze nie stanowią materiału prasowego w rozumieniu ustawy – Prawo prasowe

Jedna odpowiedź do “Rekord turystów w Krakowie, ale coraz większy odpływ do ekonomicznych noclegów”

  1. hotelarz wiarygodnie potwierdza i pisze:

    Witam Państwa.Informuję,że jestem jedną z 200 (osób/firm) oszukanych finansowo przez spółkę Seidorf Mountain Resort sp. z o.o ul.Liczyrzepy 80 w Sosnówce,gdzie prezesem jest Krzysztof Pleszewski (obecnie sprzedający pod firmą INWIND Oliwski Dwór) .Wszystkich poszkodowanych zachęcam do zakładania spraw sądowych i dochodzenia swoich należności.Polecam serdecznie panią mecenas z Gorzowa Wlkp która na pod swoją opieką już sporą grupę inwestorów z Sosnówki i doskonale zna ten temat.Dla zainteresowanych podaję dane do kontaktu : TEL.695 448 666 e-mail: kancelaria@depczyńska.pl , zachęcam do kontaktu,skorzystało już sporo inwestorów.W przypadku kierowania spraw do komornika osoba zajmująca się tym tematem: pan komornik Rodacki.Pozdrawiam serdecznie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *