TERMY KARKONOSZE– case: zmiana wspólnika w trakcie inwestycji

Autor: Rozmawiał: Rafał Szubstarski

Rozmowa z inwestorami kompleksu Termy Karkonosze w Staniszowie: Pawłem Witkiewiczem i Grzegorzem Gackiem

Kompleks Termy Karkonosze to nowy obiekt na mapie Dolnego Śląska, z dużą strefą spa i basenami z wodami termalnymi. Obiekt składa się z trzech części. Pierwsza – willowa, ze 126 apartamentami w dziewięciu budynkach wokół naturalnego stawu otwarta została w lipcu ub.r., druga – hotelowa, z 58 pokojami, w grudniu 2024 roku, a kiedy należy spodziewać się otwarcia trzeciej – kameralnej, z 80 apartamentami w dziesięciu budynkach, która ma dopełnić całość?

Paweł Witkiewicz: Naszym celem było stworzenie unikatowego resortu, w którym łatwo wypocząć, i każdy gość znajdzie coś dla siebie, stąd różne strefy. Budynki w strefie kameralnej stoją już w stanie surowym zamkniętym z wykonaną elewacją. W tej chwili trwają prace wewnątrz przy instalacjach wewnętrznych i tynkach. Spodziewamy się zakończenia prac na jesieni tego roku. W każdym z budynków znajdą się po cztery apartamenty na parterze z oddzielnymi wejściami z zewnątrz i cztery na pierwszym piętrze. Ponieważ projekt zagospodarowania terenu całej działki związany jest z wodą, w części willowej powstał staw, a część kameralną oplatać będzie rodzaj naturalnej rzeki. Jednocześnie dla gości przewidzieliśmy również zewnętrzne niecki z masażami wodnymi i coś, czego nie było w pierwotnym projekcie, a o co chcemy ją uzupełnić, czyli sauna zewnętrzna i balia schładzająca.

To ma być strefa tylko dla dorosłych?

Tak. Jeszcze zastanawiamy się nad limitem wiekowym, 12+ czy 16+, bo dla rodzin z małymi dziećmi mamy strefę willową, gdzie w każdym z budynków jest niecka jacuzzi, blisko budynków jest restauracja Góra Słońca z kuchnią włoską, pizzą, makaronami, a przed wejściem do niej instalowana jest fontanna, która urozmaici ją dodatkowo dla dzieci. W pobliżu otwarty został właśnie bardzo duży plac zabaw. Strefa kameralna jest nieco oddalona i z założenia ma być tam ciszej i właśnie bardziej kameralnie. A dla dzieci mamy też atrakcje w części hotelowej – gdzie poza bardzo rozbudowaną strefą basenową – jest też bawialnia i game room.

Czyli do końca roku całość kompleksu ma już funkcjonować w swoim docelowym kształcie?

Tak, na tej 5,5-hektarowej działce. Natomiast na przylegającej do niej 2,5-hektarowej w ramach rozwoju resortu, który będzie oferował łącznie ponad 700 miejsc noclegowych, chcemy przygotować duże centrum konferencyjno-eventowe na 800-1000 osób o wysokości co najmniej 6 metrów pod kątem postawienia dużej sceny, oczywiście z możliwością dzielenia przestrzeni na mniejsze, z zapleczem gastronomicznym. W tej chwili trwają prace nad wstępną koncepcją zagospodarowania tej działki, która jest już uzbrojona. Wstępnie planujemy uruchomić tę część do końca 2027 r.

Pierwsze informacje o inwestycji Termy Karkonosze, wówczas jeszcze pod nazwą Karkonosze Springs, pojawiły się w „Hotelarzu” na początku 2021 r. pod tytułem „Nowa inwestycja Grupy Europlan” Artura Koziei, bo to on o niej informował. Potem w projekcie zastąpił go Grzegorz Gacek. Dlaczego i jak do tego doszło?

Grupa Europlan nigdy nie była udziałowcem tego projektu. Artur Kozieja na bazie umowy inwestycyjnej wszedł do spółki jako współwłaściciel, obejmując mniejszościowy pakiet udziałów, ale nie inwestował środków finansowych. Umowa zakładała model, w którym Artur – jako osoba z branży hotelarskiej – uczestniczy w fazie projektowej i nadzoruje budowę hotelu. Uczestniczył też w przygotowaniu aranżacji wnętrz i wyborze generalnego wykonawcy. W zamian za branżowy know-how oraz prace w fazie inwestycyjnej miał po uruchomieniu obiektu objąć równoważny pakiet i zarządzać kompleksem.

I coś się wydarzyło po drodze?

To, że te zapisy tej umowy nie były realizowane. Artur miał w tym czasie wiele projektów i odczuwalny był brak należytej atencji do tego projektu. W którymś momencie podjąłem decyzję, żeby porozmawiać na temat zmiany tego modelu, bo doszliśmy do sytuacji, w której osoba z doświadczeniem hotelowym, która miała pilnować projektu i nadzorować go, nie robiła tego. Stwierdziłem, że w tym modelu projekt może być zagrożony i postanowiłem poszukać innego partnera do realizacji kontraktu. Warunkiem było doświadczenie w branży hotelowej i prawdziwe zaangażowanie czasowe. Chwilę wcześniej poznałem Grzegorza Gacka i w toku rozmów doszliśmy do porozumienia. Zresztą Grzegorz od razu wszedł na pakiet 50-procen

[...]

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Strefa prenumeratora

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.

Prenumerata HOTELARZA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl
  • (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl




Komentarze zamieszczane przez użytkowników wyrażają ich własne poglądy. Wydawca portalu e-hotelarz.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Komentarze nie stanowią materiału prasowego w rozumieniu ustawy – Prawo prasowe

Jedna odpowiedź do “TERMY KARKONOSZE– case: zmiana wspólnika w trakcie inwestycji”

  1. Hej! Byłem sceptyczny. Serio. W necie roi się od opinii, że wszystko to oszustwo, więc miałem dystans. Ale coś mnie tknęło, żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie przesadzają. Trafiłem na grę, której mechanika jest totalnie przewidywalna, ale jednocześnie daje masę emocji. Po kilku próbach wciągnąłem się w plinko oszuści – i nie, nie czuję się oszukany. Właśnie wypłaciłem 400 zł. Bez problemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *