Po 25 latach do Karpacza wróciły pociągi. Uroczyste otwarcie zrewitalizowanego połączenia Kolei Dolnośląskich odbyło się w piątek 13 czerwca, a od niedzieli na trasie Jelenia Góra – Karpacz realizowanych jest 12 połączeń w dni powszednie i 14 w weekendy.

Wjazd pierwszego pociągu w piątek o 11.57 z samorządowcami m.in. marszałkiem województwa Pawłem Gancarzem i dziennikarzami przyciągnął tłumy mieszkańców, turystów oraz przedstawicieli władz lokalnych. Połączenie kolejowe z Karpaczem zostało oddane do użytku w 1895 r., a ostatni pociąg kursowy przejechał tę trasę w kwietniu 2000 r. Dzięki współpracy samorządu woj. dolnośląskiego, PKP PLK oraz dofinansowaniu z funduszy unijnych, teraz udało się przywrócić 17-km trasę do życia kosztem ok. 60 mln zł. Przejazd między Jelenią Górą a Karpaczem trwa ok. 20 minut, a pociąg będzie stawał m.in. w Miłkowie, gdzie powstaje kolejny kompleks Tremonti. Rewitalizacja obejmowała gruntowny remont torowiska, modernizację peronów, budowę nowej infrastruktury przystankowej oraz zastosowanie nowoczesnych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo i komfort podróży. – To moment, na który mieszkańcy i przedsiębiorcy Karpacza czekali od lat. Przywrócenie połączenia kolejowego to nie tylko wygoda, ale przede wszystkim impuls rozwojowy dla całej gminy – stwierdził Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza.


Karpacz od lat jest jednym z najpopularniejszych ośrodków turystycznych w Polsce, przyciągającym rocznie setki tysięcy gości. Brak bezpośredniego połączenia kolejowego ograniczał dostępność miasta dla turystów niezmotoryzowanych, ale nowa linia stanowi też realną alternatywę dla zakorkowanych w sezonie dróg. Z punktu widzenia organizatorów wycieczek i biur podróży, otwarcie tej trasy to duże ułatwienie logistyki. Dodatkowo, nowa linia staje się atrakcją samą w sobie, gdyż uchodzi za jedną z najbardziej malowniczymi widokami w kraju. W weekendy cztery połączenia realizowane będą pociągami retro z zabytkowymi wagonami i lokomotywą. – Czekamy na turystów na dworcu w Karpaczu Zawsze lepiej do nas dojechać luksusowym pociągiem Kolei Dolnośląskich niż samochodem. Tym bardziej, że trasa z Jeleniej Góry do Karpacza należy do najładniejszych w kraju. Liczymy, że kolej rozwiąże nasze problemy z zakorkowanym miastem. Odwiedzają nas przecież rzesze gości – podkreśla Radosław Jęcek.
Hotele, pensjonaty i apartamenty wypoczynkowe w Karpaczu wraz z otwarciem linii kolejowej liczą na większy napływ gości poza feriami i wakacjami, co przełożyć się ma na wydłużenie sezonu turystycznego. Połączenie kolejowe oznacza też łatwiejszy dostęp dla klientów z dużych miast, jak Wrocław czy Poznań. Pierwszy pociąg został powitany m.in. przez Artus Resort w jego social mediach: "My też wybraliśmy się, by go przywitać. W końcu, gdy gość wraca do Ciebie po 25 latach, zasługuje, by odpowiednio go przywitać. I tak też zrobiliśmy. Stawiliśmy się licznym zespołem, uzbrojeni w dobry nastój i jeszcze lepsze jedzenie. Kochani. Od tego weekendu zyskaliście nową możliwość na dotarcie w Karkonosze i poruszanie się w regionie w trakcie Waszego urlopu. Niech samochody i kierowcy trochę odpoczną".




Nie bez znaczenia jest także aspekt ekologiczny. W dobie rosnącej świadomości klimatycznej, coraz więcej turystów poszukuje zrównoważonych form podróżowania. Podróż pociągiem wpisuje się w ten trend, co może przyciągnąć nową grupę świadomych klientów.
Powrót kolei do Karpacza to jedno z najważniejszych wydarzeń dla regionu w ostatnich latach, które poprawia dostępność miejscowości, stwarzając nowe perspektywy rozwoju dla lokalnych przedsiębiorców, hotelarzy i całej branży turystycznej.
Dodaj komentarz