Eurostat: Spadek liczby noclegów w turystyce unijnej w I kwartale 2025, ale nie w Polsce   WYNIKI RYNKOWE

452,4 mln noclegów w obiektach turystycznych odnotowano w Unii Europejskiej w pierwszym kwartale 2025 roku – to o 0,2% mniej niż w analogicznym okresie 2024. Branża turystyczna notuje więc delikatny spadek, który według Eurostatu wynika głównie z efektów kalendarzowych, zwłaszcza przesunięcia Wielkanocy z marca (w 2024 r.) na kwiecień (w 2025 r.).

fot. Adobe Stock


Polska i region CEE wyłamują się z trendu

Na łączną liczbę noclegów największy wpływ miała Hiszpania, która przyciągnęła 79,1 mln gości (+4,7% r/r), co odpowiada za niemal co piąty nocleg w całej UE. Warto jednak zwrócić uwagę na wyraźne wzrosty w krajach Europy Środkowej: Polska zanotowała aż 9,6% wzrostu (19,1 mln noclegów), co daje jej miejsce w ścisłej czołówce europejskich rynków pod względem dynamiki, zaraz za Łotwą (+10,8%) i Maltą (+17,5%). W ujęciu liczbowym Polska wyprzedziła nawet Francję i Niemcy pod względem przyrostu noclegów – tylko w Hiszpanii odnotowano wyższy wzrost bezwzględny.

Wśród krajów notujących największe spadki znalazły się Niemcy (-4,7%), Austria (-3,5%) oraz Irlandia, gdzie liczba noclegów zmniejszyła się aż o 18,6%. Mimo relatywnie słabych wyników Niemiec, kraj ten pozostaje liderem rynku krajowego – aż 57,4 mln noclegów przypadło na Niemców podróżujących po własnym kraju (choć to aż 5,2% mniej niż rok wcześniej). Francuzi zrealizowali 46,8 mln noclegów w kraju, utrzymując swoją pozycję na drugim miejscu w UE.


Polska: wygrana w każdym segmencie

Co istotne, wzrost popytu w Polsce dotyczy wszystkich typów zakwaterowania – zarówno hoteli, apartamentów, jak i kempingów. Najwyższą dynamikę Polska odnotowała w hotelach i obiektach podobnych (+8,4% r/r; 17,0 mln noclegów w Q1 2025), ale także segment „holiday & other short-stay” (apartamenty, domki) zanotował wzrost o 12,2% (1,2 mln noclegów). Kempingi i parki caravaningowe w Polsce, choć wciąż niszowe zimą, poprawiły wynik o 1,6%.

Dla porównania: w Niemczech, Austrii czy Szwecji, czyli na rynkach tradycyjnie silnych w hotelarstwie, wszystkie segmenty zanotowały spadki – a niemiecki rynek kempingowy skurczył się aż o 26%. Widać więc, że polski rynek wygrywa nie tylko skalą, ale też zdywersyfikowaną ofertą. Na poziomie unijnym widać lekki spadek w kategorii „holiday & other short-stay accommodation” (-0,4%), co kontrastuje z wynikiem Polski (+12,2%). To potwierdza, że popyt na elastyczne, niezależne formy wypoczynku w Polsce wciąż rośnie szybciej niż na Zachodzie. Z kolei udział kempingów pozostaje marginalny zimą, ale w Polsce, na tle Europy, nawet w tej niszy nie widać wyhamowania.


Struktura popytu i prognozy

Spośród wszystkich noclegów 72% przypadło na hotele i podobne obiekty (spadek o 0,3% r/r). Segment apartamentów, domków i innych krótkoterminowych pobytów odpowiadał za prawie 25% rynku (spadek o 0,4%). Kategoria kempingów nie miała istotnego znaczenia w zimowych miesiącach.

Ciekawą obserwacją jest rozbieżność pomiędzy ruchem krajowym i międzynarodowym. Podczas gdy liczba noclegów turystów krajowych w całej UE spadła o 1,3% (246,1 mln noclegów), popyt zagraniczny wzrósł o 1,1% (206,3 mln noclegów). Szczególnie wyraźnie odbiły się wzrosty ruchu międzynarodowego w krajach bałtyckich (Łotwa +18,5%), na Malcie (+17,2%) i w Finlandii (+10,6%).

Według analityków Eurostatu obserwowany spadek to przede wszystkim efekt przesunięcia Wielkanocy. W 2024 r. święta przypadły na koniec marca i generowały wyraźny pik w statystykach, podczas gdy w 2025 r. cały efekt świąteczno-wakacyjny przesunął się na kwiecień i nie został jeszcze ujęty w obecnych danych. To oznacza, że w kolejnym kwartale można oczekiwać silniejszych wzrostów.



Komentarze zamieszczane przez użytkowników wyrażają ich własne poglądy. Wydawca portalu e-hotelarz.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Komentarze nie stanowią materiału prasowego w rozumieniu ustawy – Prawo prasowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *