Darmowy nocleg za rzut monetą

Hotel Indigo San Antonio w Teksasie zaoferował nowatorską promocję. Goście rezerwujący nocleg na co najmniej dwie doby mogą wygrać jedną za darmo, jeśli będą mieli szczęście w… rzucie monetą.

 

Osoby, które zarezerwują pobyt między 24 sierpnia a 30 grudnia tego roku, przy wmeldowywaniu się będą mogły zagrać w grę „orzeł czy reszka”. Jeśli wygrają, pierwszą noc w tym 91-pokojowym, lifestylowym hotelu wyższej kategorii otrzymają za darmo. Warunkiem wzięcia udziału w promocji „Flip Ya For It” jest zarezerwowanie pobytu bezpośrednio na stronie hotelu po stawkach według obowiązującego cennika, a nie przez portale rezerwacyjne. Jest to pierwsza promocja oferowana samodzielnie przez Indigo San Antonio od chwili otwarcia w kwietniu 2010 roku. Nie przyjęto twardych założeń dotyczących planowanych efektów tej akcji. – Po prostu próbujemy stworzyć trochę pozytywnego zamieszania wokół naszego hotelu i wprowadzić nieco zabawy w jego prowadzeniu – powiedziała Holly Evans, dyrektor generalna hotelu. Jak stwierdziła, ewentualne straty we wpływach mogą zostać zrekompensowane dzięki większemu zainteresowaniu gości hotelem podczas gry w okresie, który i tak jest słabszy turystycznie.

 

Poza tym goście, którzy „kupią” ten pomysł, chętniej będą wracali w przyszłości do hotelu, oferującego tak niekonwencjonalne podejście. – Mamy nadzieję, że wzrost obłożenia zminimalizuje spadek wpływów. A poza tym wzrost ruchu podniesie też wpływy z usług dodatkowych, jak parking czy restauracja – tłumaczy dyrektor hotelu. Pomysł na tę nietypową promocję wypłynął z firmy TNJ Group of Companies, która zarządza hotelem. Pranav Patel, wiceprezes firmy, spotkał się z takim rozwiązaniem podczas wizyty w jednej z kawiarnio-księgarni, gdzie oferowano darmowy kubek kawy za rzut monetą i postanowił, że można to wykorzystać w odniesieniu do pokoi hotelowych. – Jeśli okaże się, że promocja ta odniesienie sukces, na pewno za nami pójdą kolejne hotele. Zdecydowaliśmy się podjąć to ryzyko i zostać królikiem doświadczalnym. Można to nazwać marketingiem wirusowym – podsumowuje Holly Evans.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *