Praktyka na pięć gwiazdek

Byłam bardzo miło zaskoczona, kiedy panie pokojowe i kelnerzy dzielili się ze mną napiwkami. W Krakowie to nie do pomyślenia, praktykanci są do „mycia garów”, a nie do napiwków. Ale po kolei. Mam 20 lat i jestem uczennicą technikum hotelarskiego w Zespole Szkół Zawodowych HTS w Krakowie. Praktyki w mojej szkole trwają dwa miesiące, jeden w drugiej i jeden w trzeciej klasie.

Express by Holiday Inn Kraków

Ja w drugiej klasie trafiłam do hotelu Express by Holiday Inn do działów: – recepcja – pierwszy tydzień, po przeszkoleniu pozwolono mi nawet meldować gości i posługiwać się hotelowym programem, co było dla mnie na początku stresujące, ale pożądane; – gastronomia – drugi tydzień, ogrom pracy, zwłaszcza przy śniadaniach i obiadach. Zbierałyśmy z koleżanką naczynia (zastawę) ze stołów na tacę i zanosiłyśmy do zmywalni naczyń. Bardzo często ubrane w hotelowe uniformy, myłyśmy i myłyśmy stosy naczyń; – housekeeping – w pozostałe dni do końca miesiąca uczyłam się, jak przygotować wózek

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.