Przywrócą blask pałacowi w Siemianowicach Śląskich

Grupa Saternus rozpoczęła prace renowacyjne w Pałacu Donnersmarcków w Siemianowicach Ślaskich - informuje Dziennik Zachodni. Pałac Donnersmarcków leży w samym centrum miasta, w dużym, zabytkowym parku. Powstał w XVII wieku, a ostatnią modernizację przechodził niemal sto lat temu. W 1990 roku obiekt przejęło miasto, ale na remont nie było funduszy. Pałac niszczał. Po 15 latach odkupiła go spółka Silesia, która próbowała go potem sprzedać m.in. przez Allegro. Co ciekawe, choć oficjalnie miasto sprzedało zabytek za około 311 tysięcy złotych, naprawdę ta cena wynosiła 21 tys. Miasto zgodziło się bowiem na 95-procentową bonifikatę dla kupca. Reszta kwoty, czyli ponad 290 tys. zł, była jednorazową opłatą za dzierżawę. Spółka dodatkowo zgodziła się uiszczać co roku 43,5 tys. zł za dzierżawę gruntów. Spółka Silesia nie miała jednak pieniędzy, aby zrealizować w tym miejscu swoje ambitne planu budowy pięciogwiazdkowego hotelu z kompleksem rekreacyjno- sportowym. Pięć lat później obiekt przejęła spółka Prestige Residence, która tak jak poprzedni właściciel wiele nie zrobiła. W ubiegłym roku obiekt odkupiła Grupa Saternus z Chorzowa i od razu zabrała się za kompletowanie dokumentów i zezwoleń umożliwiających prace w obiekcie. - Celem na najbliższe miesiące jest remont dachu wraz z pokryciem dachowym, umożliwiający zabezpieczenie wnętrz pałacu. W przyszłości ma tu powstać m.in. restauracja pałacowa, kawiarnia, sala na imprezy okolicznościowe, biura do wynajęcia, pokoje gościnne, sala klubowa z biblioteką, minimuzeum i galeria, restauracja rycerska z minibrowarem, gdzie będzie warzone piwo własnej marki. Spółka do tej pory z własnej kieszeni sfinansowała m.in. przygotowanie koncepcji funkcjonalnej zagospodarowania terenu, ekspertyzę techniczną i projekt archite-ktoniczno-budowlany. Teraz złożyła wniosek o pożyczkę na to z inicjatywy Jessica. To program wspierający inicjatywy prospołeczne obejmujący między innymi rewitalizację obiektów o wysokim znaczeniu dla regionu.