Do Kołobrzegu trzeba ściągnąć gościa „sopockiego”

ht_2010_08-41.jpgRozmowa z Przemysławem Swachą,
zarządzającym hotelami Best Western Premier
i Express by Holiday Inn w Krakowie, a wcześniej
dyrektorem hotelu Leda SPA w Kołobrzegu



Zanim trafił Pan wiosną tego roku do Krakowa, 10 lat przepracował w hotelach nadmorskich, najpierw w dziale marketingu hotelu Senator w Dźwirzynie, a potem jako dyrektor hoteli Velaves we Władysławowie i Łeba w Łebie. W 2008 roku został Pan dyrektorem Ledy SPA w Kołobrzegu, gdy zaczynał się tam wysyp hoteli SPA. W ciągu roku na rynek weszło cztery, pięć podobnych projektów. Skąd ten boom akurat wtedy, a nie np. kilka lat wcześniej?


Kołobrzeg przez wiele lat kojarzony był, i słusznie, z gościem z Niemiec w wieku 60+. Oni mieli tu i mają do dziś swój kurort na wypoczynek, tzw.„Kururlaub”. Kołobrzeg jest pięknym miastem, znanym uzdrowiskiem, ale dlaczego akurat wtedy nastąpił boom? Problem polega na tym, że jest też miastem zupełnie niewypromowanym. Niczego nie ujmując Sopotowi, Kołobrzeg jest takim samym, o ile nie lepszym uzdrowiskiem, tylko że właśnie niewypromowanym. Gdy otworzyły się te wszystkie hotele, to w Polsce nikt nie wiedział, że jest tu tyle obiektów o standardzie co najmniej 4-gwiazdkowym. Dla miasta to dobrze, że jest tyle hoteli, bo ma pieniądze z podatków, hotele oferują miejsca pracy, ale problem mają właściciele, którzy muszą na tym zarobić i przede wszystkim utrzymać swój obiekt. Doszło do tego, że ktoś buduje hotel za dziesiątki czy setki milionów zł, żeby obkładać go Niemcami za 15–20 euro z pełnym wyżywieniem i dwoma zabiegami.


No właśnie, jak w tej sytuacji radziła sobie Leda?

Leda odnajdywała się w tym całkiem dobrze, bo jeszcze przed otwarciem starałem się podpisać jak najwięcej kontraktów, żeby wspomóc hotel w niskim sezonie. Bardzo szybko zrobiliśmy stronę internetową i ją pozycjonowaliśmy, aby gdy hotel wejdzie na rynek, był już zauważalny. Do tego odpowiednia promocja, kampanie, umowy z touroperatorami, konferencje, klient indywidualny.


Jak Pan widzi przyszłość rynku hotelarskiego w Kołobrzegu?

To w HOTELARZ-u pisał pan kilka miesięcy temu, że Kołobrzeg dostał szansę, aby być stolicą polskiego SPA, i teraz zależy, czy ją wykorzysta. Na dziś uważam, że tej szansy nie wykorzystuje. Głównym problemem jest promocja miasta, a właściwie jej brak. Ostatnio zauważyłem pewne działania marketingowe, ale zanim to zacznie działać, potrzeba czasu, który biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata został stracony. Gdy jedzie Pan gdzieś na wakacje, to [...]

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Strefa prenumeratora

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.

Prenumerata HOTELARZA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl
  • (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl



Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *