W jednym z najbardziej luksusowych obiektów na świecie, paryskim hotelu Ritz wybuchł groźny pożar, który strawił dach budynku. Na szczęście nikt nie ucierpiał, bo gmach przechodził remont i nikogo wewnątrz nie było.
Według strażaków gaszących ogień straty materialne są bardzo duże. Płomienie pojawiły się na ostatnim piętrze Ritza. Ogień strawił także dach. Prefektura stolicy zaapelowała do kierowców, by omijali okolice hotelu ze względu na spowodowane pożarem utrudnienia w ruchu.
Paryski Ritz to jeden z najbardziej znanych hoteli na świecie. W zabytkowych murach legendarnego hotelu gościli w przeszłości m.in. Ernest Hemingway, Marcel Proust, Charlie Chaplin, Coco Chanel i Lady Diana. Sławny budynek zaczął tracić w ostatnich latach swój dawny blask. Francuskie Ministerstwo Turystyki odmówiło nawet zakwalifikowania go do kategorii "pałaców", czyli najbardziej luksusowych pięciogwiazdkowych hoteli. Wiekowa patyna przestała też wystarczać wielu gościom, m.in. milionerom z Rosji, Chin i Indii.
Dlatego właśnie hotel został zamknięty cztery lata temu, a jego kompleksowy remont o wartości 200 milionów euro trwać miał niewiele ponad dwa lata. Po jego zakończeniu wystrój obiektu i jego 160 pokojów zachować miał swój tradycyjny styl, ale oferować także "najnowsze zdobycze technologiczne". Ostatecznie prace potrwały niemal cztery lata i hotel miał zostać ponownie oddany do użytku w marcu tego roku. Po pożarze jest jasne, że data ta nie zostanie dotrzymana, nie wiadomo jednak o ile zniszczenia wydłużą okres zamknięcia obiektu.
W hotelu założonym w 1898 roku przez legendę branży hotelarskiej - Cesara Ritza mieści się także restauracja L'Espadon oraz szkoła gotowania Ritz-Escoffier, które również były zamknięte na czas remontu.
Jego właścicielem jest egipski miliarder Mohamed Al Fayed.
Według strażaków gaszących ogień straty materialne są bardzo duże. Płomienie pojawiły się na ostatnim piętrze Ritza. Ogień strawił także dach. Prefektura stolicy zaapelowała do kierowców, by omijali okolice hotelu ze względu na spowodowane pożarem utrudnienia w ruchu.
Paryski Ritz to jeden z najbardziej znanych hoteli na świecie. W zabytkowych murach legendarnego hotelu gościli w przeszłości m.in. Ernest Hemingway, Marcel Proust, Charlie Chaplin, Coco Chanel i Lady Diana. Sławny budynek zaczął tracić w ostatnich latach swój dawny blask. Francuskie Ministerstwo Turystyki odmówiło nawet zakwalifikowania go do kategorii "pałaców", czyli najbardziej luksusowych pięciogwiazdkowych hoteli. Wiekowa patyna przestała też wystarczać wielu gościom, m.in. milionerom z Rosji, Chin i Indii.
Dlatego właśnie hotel został zamknięty cztery lata temu, a jego kompleksowy remont o wartości 200 milionów euro trwać miał niewiele ponad dwa lata. Po jego zakończeniu wystrój obiektu i jego 160 pokojów zachować miał swój tradycyjny styl, ale oferować także "najnowsze zdobycze technologiczne". Ostatecznie prace potrwały niemal cztery lata i hotel miał zostać ponownie oddany do użytku w marcu tego roku. Po pożarze jest jasne, że data ta nie zostanie dotrzymana, nie wiadomo jednak o ile zniszczenia wydłużą okres zamknięcia obiektu.
W hotelu założonym w 1898 roku przez legendę branży hotelarskiej - Cesara Ritza mieści się także restauracja L'Espadon oraz szkoła gotowania Ritz-Escoffier, które również były zamknięte na czas remontu.
Jego właścicielem jest egipski miliarder Mohamed Al Fayed.
Wielka szkoda…
http://konta-oszczednosciowe.blogspot.com