O tym, co się dzieje w Victorii, zaczęło być głośno w grudniu ub. roku. Wtedy działający w hotelu Związek Zawodowy "Solidarność" ujawnił, jak szef hotelu traktuje pracowników. Chodziło m.in. o wydanie ok. 30 tys. zł z funduszu socjalnego na remont hotelu oraz zmianę pracownikom warunków pracy na gorsze i nieodpowiadające kwalifikacjom. Sprawą zajęła się inspekcja pracy. - Potwierdziły się zarzuty wobec pracodawcy - mówi Waldemar Kordyga, zastępca okręgowego inspektora pracy. Inspektorzy ustalili, że w hotelu dochodzi do łamania przepisów dotyczących czasu pracy, niewypłacania wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, niezgodnego z prawem udzielania urlopów wypoczynkowych. Poza tym, zauważyli, że źle są rozdysponowywane pieniądze z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Wytknęli też prezesowi Victorii, że złamał prawo, zwalniając osobę będącą członkiem związku zawodowego.
Źródło: DZIENNIK WSCHODNI(2007-02-16) str.: 5
Dodaj komentarz