Hotel Nafta Krosno jak warszawski Regent

Na dachu hotelu Nafta w Krośnie ustawiono dwa ule w którym zamieszkały pszczoły. W tym roku będą się zadomawiać, a w przyszłym hotel będzie serwować gościom miód z własnej pasieki. To drugi po stołecznym Regencie hotel w Polsce, który zdecydował się na takie rozwiązanie. Pasieka na dachu Regenta pojawiły się jeszcze w 2012 roku (hotel działał wtedy jeszcze pod marką Hyatt), kiedy to ówczesny dyrektor hotelu, Niemiec Heddo Siebs postanowił o postawieniu na dachu budynku sześciu uli. Pomysł był strzałem w dziesiątkę – hotel zyskał nie tylko własny miód, ale zyskał także medialny rozgłos. Teraz podobną drogą zamierza pójść hotel Nafta z Krosna. Pszczoły pojawiły się na dachu hotelu pod koniec czerwca. Do końca roku nieliczne póki co rodziny (pszczoły z tzw. odkładu) będą odbudowywać gniazdo, co pozwoli im przetrwać zimę. Zbiór wyprodukowanego przez nie miodu rozpocznie się w przyszłym roku i przekazywany będzie na użytek hotelowej restauracji. Hotel szacuje, że ilość zebranego z dwóch uli miodu wahać się będzie między kilkunastoma a kilkudziesięcioma kilogrami rocznie. Podobne szacunki przedstawia Marek Barzyk, jeden z najbardziej znanych podkarpackich pszczelarzy, który w 2012 roku założył pierwszą "hotelową" pasiekę na dachu Hotelu Hyatt Regency w Warszawie. W stolicy zaczynaliśmy tak jak w Krośnie od dwóch uli, a obecnie hotelowa pasieka rozrosła się do siedmiu. Pszczoły nikomu przy tym nie wadzą, nie zakłócają miru domowego mieszkańcom ani nie przeszkadzają gościom w pobycie – zapewnia. W pojawieniu się pszczół na dachu hotelu chodzi nie tylko o sam miód. Traktujemy to także jako działanie proekologiczne i edukacyjne. Chcemy zwrócić uwagę mieszkańców i gości na rolę pszczół w przyrodzie i promować pszczelarstwo – mówi Marcin Kociuba, dyrektor hotelu. Hotel spełnia warunki formalne pozwalające na założenie pasieki w mieście. Ustawienie uli na dachu konsultowane było z prawnikami, którzy stwierdzili że tego typu inwestycja jest zgodna z regulacjami prawnymi. Sprawdziliśmy również Uchwałę Rady Miasta Krosna, która zezwala na tego typu inicjatywę, jeżeli ule nie są ustawione bliżej niż 10 metrów od okien sąsiednich budynków. Nasze ule ustawione są o wiele dalej. Ponadto pszczoły lecą do kwiatów, na łąki, do parków, a nie do ludzkich mieszkań - tam nic atrakcyjnego dla nich nie ma. Nie boimy się również o naszych gości, którzy mogą czuć się bezpiecznie – dodaje Kociuba. Hotel ma plany powiększenia pasieki w przyszłym roku o dodatkowe ule.

Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *