Wielu przedsiębiorców posługuje się nazwami obiektów hotelarskich bez posiadania wymaganej decyzji. Niektórzy stosują też niedozwolone nazwy, które wprowadzają w błąd. Piotr Cybula, asystent w Zakładzie Prawa i Organizacji ITiR AWF w Krakowie wypowiada się na łamach Rzeczpospolitej, iż czas to zmienić. Wielu przedsiębiorców używa nazw obiektów hotelarskich, nie mając żadnej podstawy prawnej. Przepis, który zakazuje stosowania nazw, które wprowadzają w błąd zastosowano, aby zapobiec posługiwaniu się określeniami typu hotelik, motelik, pensjonacik. Ministerstwo Gospodarki nie dopuszcza stosowania tego rodzaju nazw. Jednak Inspekcja Handlowa w Krakowie przyjmuje, że wymienione oznaczenia nie są objęte hipotezą wspomnianych ustawowych przepisów. Inne stanowisko prezentuje Inspekcja Handlowa w Katowicach, która ściga przedsiębiorców, którzy posługują się wspomnianymi nazwami. Uważa, że nazwa hostel wprowadza klientów w błąd. Podobnego zdania był również sąd grodzki. Wyrok w tej sprawie uprawomocnił się w grudniu 2006 roku. Jednak ukarany przedsiębiorca nadal stosuje tę nazwę.
Źródło: e-Hotelarz.pl
Dodaj komentarz