Spadek po Pomeranii

Zamiast luksusowego Jana Fryderyka - strasząca, spowita czarną siatką kamienica, w której nowy właściciel od kilku już lat nic nie robi. W miejscu Pomorskiego - szkoła językowa. I tylko Gryf ma szansę kultywować dawne tradycje - istnieje szansa, że już niedługo będzie tam trzygwiazdkowy hotel. Tak wygląda w Szczecinie spuścizna po Pomeranii. W najbliższych dniach ma się rozstrzygnąć przyszłość budynku przy a1. Wojska Polskiego 49, w któ­rym mieścił się hotel Gryf.

Źródło: KURIER SZCZECIŃSKI (2008-10-14) str.: 1

Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *