Zdobycie pięciu gwiazdek to dopiero pierwszy krok na drodze do sukcesu. By goście wracali nawet do takich hoteli, wciąż trzeba ich zaskakiwać.
Od dwóch lat za zaszeregowanie hoteli odpowiada Departament Rozwoju Przedsiębiorczości Urzędu Marszałkowskiego. Tam składane są też wszystkie wnioski dotyczące zmian lub nadania nowej kategorii. W ostatnich miesiącach zaszło niewiele zmian, ale Bydgoszcz ma powody do dumy za sprawą Bohemy. - Otrzymując pięć gwiazdek, stała się pierwszym hotelem tego typu w Kujawsko-Pomorskiem - mówi rzeczniczka marszałka, Beata Krzemińska. - Status nadawany jest w oparciu o z rozporządzeniem ministra gospodarki i pracy, które precyzyjnie określa wszystkie warunki. Hotel starający się o najwyższą kategorię musi spełnić takich wymagań najwięcej, bo blisko sześćdziesiąt. Wśród nich są takie detale, jak apartamenty z salonem nie mniejszym niż 25 metrów kwadratowych, "jedynki" nie mniejsze niż 14 metrów, osobne drogi dla bagażu gości, telefony, sejfy, minibary czy sale konferencyjne. Jak wygląda hotel, który pokonał tę poprzeczkę.Pokoje Bohemy, z których każdy ma inny wystrój, są klimatyzowane. Gość znajdzie w nich pościel z przędzy egipskiej, bezprzewodowy internet. Dla koneserów jest palarnia cygar, piwnica win i szampanów. Nie zabrakło podświetlanego basenu z gabinetami SPA. Mimo że budynek ukryty jest w cieniu drzew parku Kazimierza Wielkiego, jak na dłoni widać z niego całe miasto. Wszystko za sprawą tarasu widokowego na dachu. - Staraliśmy się robić wszystko ponad wymogi. Jeśli przepisy*mówią, że ma być sejf, to my robimy taki, do którego zmieści się najnowocześniejszy laptop i jeszcze można go będzie w nim podładować. Zawsze staramy się być o krok w przód - mówi właścicielka Bohemy, Joanna Franczak.
Źródło: EXPRESS BYDGOSKI (2008-12-09) str.: 4
Komentarze