Austriacka firma Warimpex ma już pozwolenie na przebudowę dwóch kamienic u zbiegu Próżnej i pl. Grzybowskiego na hotel. Choć starała się o to od pięciu lat, teraz rezygnuje, bo po namyśle postanowiła urządzić w kamienicach biura. Do Warimpeksu należą dwie sąsiednie kamienice przy Próżnej 719. Powstały około 1880 r. według projektu słynnego architekta Franciszka Baumana. Po wojnie zostały znacjonalizowane, a w 1987 r. - wpisane do rejestru zabytków. W połowie lat 90. ub. w. budynkami zaczął interesować się biznesmen żydowskiego pochodzenia Ronald S. Lauder. Pod koniec lat 90. jego firma kupiła oba budynki. W 2003 r. odsprzedała je wraz z prawem użytkowania wieczystego gruntów spółce Próżna Properties należącej do grupy Warimpex. Warimpex ich modernizację zapowiadał już w 2 005 r. Najpierw jednak na długie miesiące utknął w negocjacjach z konserwatorem zabytków, potem zaś kolejne kilkanaście miesięcy zajęło mu załatwianie w ratuszu dokupienia wąskiego pasa sąsiedniej działki niezbędnego dla budowy pod kamienicami podziemnego parkingu. - Wybraliśmy opcję, która jest najlepsza dla naszych udziałowców - przekonuje Franz Jurko-witsch, prezes Warimpeksu. - Warszawski rynek nieruchomości biurowych rozwija się bardzo dobrze. Mamy dwie wspaniałe historyczne kamienice, świetnie zlokalizowane w Warszawie. Ponadto plac Grzybowski ma niezwykłą historię. Bez trudu znajdziemy najemców zarówno powierzchni biurowych, jak i powierzchni usługowych znajdujących się na parterze realizowanej inwestycji. Rozmowy z ratuszem sfinalizowane zostały wiosną tego roku, a kilka dni temu Warimpex zakomunikował, że dysponuje już pozwoleniem na przebudowę kamienic na hotel. Równocześnie austriacki koncern poinformował jednak, że rezygnuje z tej inwestycji. Realizacja projektu biurowca jest znacznie mniej kapitałochłonna niż luksusowego pięciogwiazdkowego hotelu. Warimpex zapewnia, że bierze pod uwagę niekorzystne warunki na międzynarodowych rynkach nieruchomości i reperkusje kryzysu finansowego.
Źródło: GAZETA WYBORCZA - WARSZAWA (DOM)(2008-12-10) str.: 2
Komentarze