- W ubiegłym roku było OK, gdy byli Białorusini, ale teraz, gdy nie ma handlowych niedziel, zauważam spadek obłożenia w weekendy, u mnie weekend jest najsłabszym okresem. Rosjanie i Białorusini przyjeżdżali w piątek wieczorem na „pakupki” i byli do niedzieli. Więc niedziele niehandlowe – raz, apartamenty – dwa, to wszystko nie pozwala jakoś mocno budować ceny – mówiła podczas naszej regionalnej debaty z cyklu „Śniadań Hotelarza” Izabela Gogol, dyrektor hotelu ibis Styles w Białymstoku. Pełna relacja z wydarzenia w najnowszym wydaniu miesięcznika.
- Ceny apartamentów są bardzo niskie. Ja nigdy nie sprzedam za 50-60 zł osobopokoju, a apartamenty tak się sprzedają. I trzeba powiedzieć, ze standard tych apartamentów nie jest najgorszy, a koszty działania są znacznie niższe niż hotelowe. Przede wszystkim brak wysokich kosztów osobowych – recepcjonistów, pokojowych itd. –wyjaśnia Izabela Gogol.
- My mamy pomoc w postaci sieci – program lojalnościowy Accoru przyciąga część gości i jest nam dzięki temu trochę łatwiej. Gdybyśmy nie byli w sieci, pewnie mielibyśmy problem z zapełnieniem hotelu, a tak są momenty, gdy mamy overbooking w wysokim sezonie – dodaje Gogol.
Prenumeratę "Hotelarza" można zamówić TUTAJ, bądź pod numerem telefonu 22 333 88 26
Dodaj komentarz