Tadeusz Gołębiewski zaciąga kredyty na ratowanie hoteli i miejsc pracy   KORONAWIRUS

Na 30 milionów złotych szacuje koszty utrzymania wszystkich pracowników i zamkniętych hoteli przez 3 miesiące twórca i właściciel siódmej największej sieci hotelowej w Polsce, Tadeusz Gołębiewski. Aby uzyskać tę kwotę zastawił cały swój majątek, łącznie z domem.

- Żeby utrzymać wszystkich pracowników, bo jest ich około 1000, 950 osób dokładnie, i nie zwalniać nikogo, bo tak to zrobiłem, żeby przez trzy miesiące utrzymać stanowiska pracy i pokryć koszty związane z tym wszystkim, to będzie to kosztowało 30 milionów złotych we wszystkich moich hotelach – powiedział w programie "Koronawirus. Raport" w TVN24 Tadeusz Gołębiewski.

Jak dodał, aby ratować firmę wstrzymał najnowszą inwestycję hotelową w Pobierowie, a pieniądze na nią przeznaczone przekierował na kredyt obrotowy.

- Mam te pieniądze, otrzymałem je jako pożyczkę z banków. Na szczęście miałem zdolność kredytową bardzo dobrą, i mam duży majątek, który został zastawiony w całości, nawet dom. Myślę, że te pieniądze sprawią, że będę mógł otworzyć hotele – powiedział Tadeusz Gołębiewski.

Twórca największych w Polsce hoteli wypoczynkowych z rezerwą odnosi się także do pochopnego, ponownego otwierania hoteli - To, co zostało ogłoszone to jest bardzo dobre podejście, ale nie sądzę, żeby należało się spieszyć z otwieraniem hoteli. Trzeba się przyjrzeć, jak za granicą działają duże hotele, jak się rozwija ta choroba, czy czasem w tych hotelach nie ma narażenia na rozwój pandemii jeszcze bardziej – mówi Gołębiewski.

Jego dodał jego hotele są zamknięte od połowy marca i będą zamknięte do końca maja. "Trudno namówić gości, żeby przyjechali do hotelu, gdzie nie ma rozrywki, gdzie nie ma atrakcji, baseny są zamknięte, trzeba bez przerwy kierować tymi ludźmi". - Goście lubią swobodę, wypoczynek i nie mogą mieć stresów żadnych. Myślę, że to kiedyś nastąpi, a przynajmniej to wszystko, co jest, będzie złagodzone - ocenił.

Zdaniem Tadeusza Gołębiewskiego, przyszłość branży wydaje się w dłuższym okresie dobra. - Nie wiadomo, jak się będzie rozwijała ta zaraza, ale sądzę, że niedługo zostanie lekarstwo wynalezione. Uważam, że branża sobie również da radę, bo w tej chwili goście będą szczególnie wyjeżdżać do hoteli małych, mimo że my mamy duże przestrzenie, że nam jest nawet łatwiej niż w małych hotelach utrzymać warunki higieniczne, ale mimo to goście będą przyjeżdżać do małych hoteli. Nie będą tak masowo, jak niektórzy mówią, jeździć i wypoczywać, bo będzie to naród trochę biedniejszy, a może dużo, i będą myśleli ludzie o innych rzeczach, a nie o wypoczynku. Możliwe, że będą bardziej aktywne weekendy, ale to też do tych tańszych hoteli będą jeździć - skomentował.

Stworzona przez Tadeusza Gołębiewskiego sieć Hotele Gołębiewski to siódma największa sieć hoteli w Polsce, dysponująca obecnie 4 hotelami z 2340 pokojami. Sieć buduje także w Pobierowie największy nad Bałtykiem hotel z około 1000 pokoi.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

1 komentarz do “Tadeusz Gołębiewski zaciąga kredyty na ratowanie hoteli i miejsc pracy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *