Ostre hamowanie inwestycji hotelowych – jak długo?

Autor: Bogdan Czajkowski jest prezesem firmy HRCA, która doradza, obsługuje i realizuje inwestycje hotelowe. Marek Kaszewski - jest niezależnym konsultantem i partnerem HRCA w obszarze analiz biznesowych oraz studiów wykonalności i biznesplanów.
Pojawienie się i rozprzestrzenianie pandemii koronawirusa oraz wprowadzone przez rządy większości krajów ograniczenia i obostrzenia doprowadziły w ciągu kilku tygodni do zapaści branży turystycznej, a powrót do normalności wydaje się odległym horyzontem. W obecnej sytuacji trudno nawet ocenić, jakich strat może doznać branża turystyczna w Polsce i na świecie. Pandemia jest sytuacją, w której my jako współczesne społeczeństwo jeszcze nigdy się nie znaleźliśmy. Globalność i wszechobecność koronawirusa wywołała reakcje łańcuchowe, na które nikt nie był przygotowany w takiej skali. Trudno określić, ile czasu zabierze ich wyhamowanie, jak zmieni się funkcjonowanie branży po opanowaniu tej sytuacji oraz jakie będą długoterminowe skutki tych wydarzeń. O problemach branży hotelowej rozmawiają Bogdan Czajkowski i Marek Kaszewski, specjaliści od planowania i obsługi inwestycji hotelowych, którzy dzielą się refleksją na temat obecnej sytuacji na rynku hotelowym oraz perspektyw dla inwestycji hotelowych. Bogdan Czajkowski: Od momentu pojawienia się pandemii i wprowadzenia rządowych obostrzeń (w tym zamknięcia granic oraz nakazu zamknięcia obiektów hotelowych) sytuacja branży hotelowej stała się wręcz dramatyczna. Większość hoteli została zamknięta dla gości. Część z nich zaangażowała się w akcję „Hotele dla medyków”, wspierając personel medyczny, lub służy jako izolatoria. W tej sytuacji drastycznie spadły przychody hoteli. Im dłużej utrzyma się ten stan rzeczy, tym dłużej będzie trwał powrót do normalności. Rząd polski zapowiedział, że całkowite odmrożenie gospodarki możliwe będzie w lipcu. Hotele znajdą się w drugim etapie tego procesu, co oznacza, że najprawdopodobniej jeszcze w maju będą mogły zostać ponownie otwarte. Polska Izba Turystyki zakłada jednak, że powrót do normalności może zająć kilkanaście miesięcy, choć nawet w tym okresie raczej nie ma co liczyć na powrót do boomu, który przeżywaliśmy w ostatnich latach. Najszybciej odbuduje się turystyka krajowa oraz turystyka oparta na dojeździe własnym. Trudno jest dzisiaj przewidzieć, jak dalej rozwinie się i jak długo potrwa jeszcze pandemia. Czy rzeczywiście pojawi się druga fala zarażeń, przed czym przestrzega Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), jaka będzie skala pandemii oraz jej przełożenie na gospodarkę? Pomimo że rządy większości krajów wdrażają różne programy pomocowe, nikt już się nie łudzi, że ochronią one światową gospodarkę od zapaści i recesji. Branża turystyczna należy do tych obszarów ekonomicznych, których pandemia doświadcza najmocniej. Marek Kaszewski: Wprowadzone restrykcje w zakresie podróżowania w Polsce i innych krajach europejskich, jak również w kontekście globalnym, już spowodowały znaczne straty dla wielu przedsiębiorców, a hotele były jednymi z pierwszych, które, jak już wspomniałeś, w praktyce całkowicie utraciły możliwość generowania przychodów. Obecnie można zauważyć zróżnicowanie głębokości kryzysu związanego z tempem i skalą rozprzestrzeniania się pandemii. Niektóre regiony są w mniej kryzysowej sytuacji niż inne, w których wpływ koronawirusa jest znacznie głębszy w skali całej gospodarki, a przede wszystkim w interesującej nas branży turystycznej. Czy Polska znajduje się w grupie, w której może liczyć na łagodniejszy przebieg tego kryzysu? BCz: Na rynku panuje niepewność i atmosfera wyczekiwania, co się dalej wydarzy. Czy rzeczywiście hotele będą mogły się ponownie otworzyć w maju? Jak zareaguje na to otwarcie rynek, bo otwarte, ale puste hotele nie rozwiążą problemu? W końcu kiedy świat znajdzie lek na koronawirusa i kiedy powstanie szczepionka, która pozwoli zapanować nad pandemią? MK: Zwróćmy jeszcze uwagę na inny aspekt wspomnianych zagrożeń dla branży. Chodzi nie tylko o to, jak zapaść gospodarki bezpośrednio wpłynie na sektor turystyczny i kiedy ona się skończy. Przebieg oraz tempo rozprzestrzeniania się pandemii niewątpliwie bardzo mocno będą miały też przełożenie na psychologię podróżowania, zarówno krajowego, jak i międzynarodowego. Klienci będą stać przed dylematem, czy spędzić wakacje za granicą czy we własnym kraju (kryteria podejmowania decyzji mogą być bardzo różne – związane np. z bezpieczeństwem czy też postawami wspierającymi gospodarkę własnego kraju). Inaczej będzie wyglądał powrót do podróży biznesowych (budżet firm przeznaczony na szkolenia i podróże może ulec drastycznym ograniczeniom, ale niekoniecznie), a inaczej do podróży typowo turystycznych (wakacje po tak długim okresie przebywania w domu wydają się czymś naturalnym). Stłumiony popyt ponad wszelką wątpliwość wpłynie na wszystkie obszary globalnej i krajowej gospodarki. Powrót do normalności może więc oznaczać znalezienie się w nowej rzeczywistości oraz konieczność naszej adaptacji do niej. Nie jest to zresztą pierwszy kryzys, z jakim przyszło się mierzyć branży turystycznej w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. To, co mieliśmy okazję zaobserwować choćby po 11 września 2001 r. czy po zamachach terrorystycznych we Francji kilka lat temu, daje nam pewne wskazówki, w jaki sposób może zareagować rynek turystyczny w obliczu nowego zagrożenia. Terroryzm, tak samo jak zagrożenia epidemiologiczne, wywołuje dużo emocji, opartych na strachu. Przede wszystkim jednak lęk, jaki wzbudzają te zagrożenia, działa hamująco na dalszy rozwój turystyki. Kluczowy jest w tym przypadku powrót poczucia bezpieczeństwa. Polska w trakcie kryzysu związanego z wydarzeniami terrorystycznymi miała przewagę nad innymi regionami właśnie w aspekcie postrzegania jej jako kraju bezpiecznego. Można było zaobserwować wzrost zainteresowania zarówno turystów krajowych, jak i zagranicznych. Wzrosła zwłaszcza atrakcyjność regionów nadmorskich, które stały się bezpieczniejszą alternatywą po atakach terrorystycznych w rejonach Bliskiego i Dalekiego Wschodu. BCz: My [...]

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Strefa prenumeratora

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.

Prenumerata HOTELARZA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl
  • (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl



Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *