Brytyjski rząd czasowo obniży VAT dla sektora hotelarskiego, turystycznego i gastronomicznego, aby zwiększyć popyt na usługi najbardziej dotknięte ograniczeniami związanymi z pandemią koronawirusa – pisze „The Times”.
Brytyjski minister finansów Rishi Sunak widzi potrzebę zwiększenia popytu dzięki obniżkom podatków. Dlatego ogłosił tymczasowe obniżenie podatku VAT z 20 proc. do 5 proc. dla firm hotelarskich w celu ochrony 2,4 miliona miejsc pracy w sektorze, które zaczęło się ponownie otwierać 4 lipca. Niższa stawka obejmie żywność z restauracji, kawiarni i pubów, zakwaterowanie w hotelach, pensjonatach i przyczepach kempingowych oraz atrakcje takie jak kina, parki tematyczne i ogrody zoologiczne.
Dodatkowo uruchomiony zostanie także program dofinansowania jedzenia poza domem "eat out, help out". W sierpniu wszyscy otrzymają 50 proc. zniżki w uczestniczących w programie restauracjach, kawiarniach i pubach. Będzie ona wynosiła maksymalnie 10 funtów na osobę i może być stosowana od poniedziałku do środy. Firmy mogą ubiegać się o zwrot wartości tej zniżki i w ciągu pięciu dni roboczych mają otrzymywać pieniądze na konto. Ma to pomóc sektorowi, który zatrudnia 1,8 mln osób.
Brytyjski minister finansów zapowiedział, że wraz z wygaśnięciem z końcem października programu subsydiowania pensji ruszy program bonusów dla firm, które po tej dacie utrzymają te miejsca pracy. Za każdą osobę, która pozostanie zatrudniona do końca stycznia 2021 r. z przynajmniej pensją minimalną, pracodawcy będą mogli dostać premię w wysokości 1000 funtów. Jeśli wszystkie te miejsca pracy zostaną utrzymane, koszt tego sięgnie 9 mld funtów.
Dodatkowo uruchomiony zostanie warty 2 mld funtów program tworzenia subsydiowanych miejsc pracy dla młodych osób zagrożonych długotrwałym bezrobociem, zwiększone zostaną wydatki na kursy i szkolenia zawodowe, zachęty dla firm, aby zatrudniały młodych ludzi uczestniczących w programach praktyk zawodowych.
Sunak rozważa także inną opcję - rozdawanie kuponów w wysokości 500 funtów (625 USD) dla dorosłych i 250 funtów dla dzieci, które można wydać w sektorach najbardziej dotkniętych blokadą.
Brytyjski rząd podjął już działania nadzwyczajne, które w tym roku będą kosztować około 133 miliardów funtów, aby zapobiec nagłemu wzrostowi bezrobocia, w tym przede wszystkim plan utrzymania miejsc pracy, który wypłaca pracownikom 80% ich wynagrodzenia.
Plan ten wygasa z końcem października, budząc obawy przed skokiem bezrobocia.
Badanie Banku Anglii opublikowane 2 lipca wykazało, że firmy oczekują średniego spadku zatrudnienia o 11% w trzecim i czwartym kwartale 2020 roku.
Komentarze