Ruch turystyczny w lipcu znacznie mniejszy niż przed rokiem, ale niektóre miejsca przeżywały oblężenie   KORONAWIRUS

Firma Selectivv na zlecenie "Newsweeka" przeanalizowała dane miejsc logowań telefonów komórkowych Polaków w lipcu. Wynika z nich, że ruch w kraju był w tym roku o 38,8 proc. mniejszy niż w 2019 roku, jeśli pod uwagę brać wyjazdy poza województwo, w którym się mieszka, trwający minimum 2 dni.

Nie wszystkie województwa odczuły jednak spadek ruchu turystycznego. Nad Bałtykiem turystów było o niemal 17,5 proc. więcej, niż w 2019 roku, ale i tutaj ruch nie rozkładał się równo. Większość wybrała województwo pomorskie – tam ruch turystyczny był o 27 proc. większy niż w ubiegłym roku, kiedy w zachodniopomorskiem o 35 proc. niższy.

Pomorze odwiedzali głównie mieszkańcy Mazowsza (29,5 proc.), Kujawsko-Pomorskiego (13 proc.) i Małopolskiego (10,1 proc.).

Na Pomorze Zachodnie przyjeżdżali głównie ludzie z województw: Pomorskiego (22 proc, wzrost o 9 proc.), Mazowieckiego (15 proc. i spadek o 9,8 proc.) oraz Wielkopolskiego (11,3 proc. ze spadkiem o 4,4 proc. względem 2019 roku). Na Mazury chętniej niż dotychczas wybierali się mieszkańcy kujawsko-pomorskiego i pomorskiego, a mniej chętnie mieszkańcy Mazowsza, zaś w góry chętniej niż dotąd wyjeżdżali mieszkańcy Małopolski.