Adam Bachleda-Curuś: Obłożenie było niższe, ceny podobne do ubiegłorocznych   "HOTELARZ"

- W lipcu zaobserwowaliśmy obłożenie niższe o 30 proc. Najwięcej turystów odwiedza nas w sierpniu, kiedy pogoda jest niemalże idealna. Szacuję, że generalnie w Zakopanem było nawet ok. 40 proc. mniej turystów niż zwykle - mówi w najnowszym "Hotelarzu" Adam Bachleda -Curuś, partner zarządzający Bachleda Grupa Inwestycyjna, do której należą m.in. hotele Mercure Kasprowy i Bachleda Resort w Zakopanem oraz Bachleda Luxury Hotel MGallery by Sofitel w Krakowie.

W naszych obiektach ceny w okresie letnim zaczynały się od 600 zł, osiągały do 2 tys. za apartament i są jak najbardziej porównywalne do ubiegłego roku. (...) Szczerze mówiąc, na początku zakładaliśmy, że rynek turystyczny nie odrodzi się do końca 2021 r. Na szczęście pomyliliśmy się, a Zakopane dość szybko powitało turystów na nowo. Niestety w odniesieniu do Krakowa i innych dużych miast założenia były słuszne. Rynek krakowski jest zupełnie inny, nastawiony przede wszystkim na turystów zagranicznych, których niestety nie ma i istnieje duża obawa, że nie wrócą zbyt szybko. Biorąc pod uwagę sytuację na świecie, rynek ten będzie się odradzał dużo dłużej. W Zakopanem gościmy głównie turystów z Polski, a biorąc pod uwagę fakt, że w tym roku ludzie nie wyjechali za granicę, Podhale stało się jednym z najczęściej wybieranych miejsc wypoczynku.

W dalszej części rozmawiamy między innymi o tym, czy odbudowywanie się popytu w obu zakopiańskich obiektach wygląda podobnie, o specyfice condo w tych trudnych czasach, o nowych planach inwestycyjnych Grupy, a także czy Adam Bachleda-Curuś junior rozważa, aby podobnie jak ojciec stanąć do wyborów samorządowych.

Pełna treść w najnowszym "Hotelarzu", którego prenumeratę zamówić można TUTAJ.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *