Rynek hotelowy we Wrocławiu – w najnowszym „Hotelarzu”   "HOTELARZ"

Wrocław jest trzecim najlepszym rynkiem hotelowym w Polsce – po Warszawie i Krakowie. Zawdzięcza to prężnemu od wielu lat rozwojowi gospodarczemu miasta, atrakcyjności turystycznej i dostępności komunikacyjnej. Dzięki temu oferuje zrównoważony business mix wszystkich segmentów: klientów biznesowych i turystów, gości indywidualnych i MICE, Polaków i cudzoziemców – z przewagą Polaków, co obecnie jest jego atutem, ale generalnie wpływało na niższe ceny niż w porównywalnym Gdańsku. Więcej w najnowszym wydaniu "Hotelarza".

-Podsumowując cały ten okres, hotele trójmiejskie na pewno nie ucierpiały tak, jak np. Warszawa. Przy czym generalnie na wszystkich rynkach sierpień był zdecydowanie lepszy niż lipiec, chociaż wydawało się, że już lipiec przyniósł wyraźną poprawę. Natomiast sierpień był zdecydowanie najlepszy. Oczywiście dużą rolę odegrała tu pogoda i to, że Polacy trochę się oswoili z epidemią. Nie bez znaczenia jest też bon turystyczny, który okazał się dużą pomocą dla naszej branży. Nie spodziewałem się, że obiekty z grupy Dobry Hotel bezpośrednio odczują wprowadzenie bonu. Okazało się jednak, że nasi goście chętnie z niego korzystają. Tylko do pierwszego tygodnia września z bonu turystycznego uzyskaliśmy ok. 500 tys. zł przychodów, a spodziewam się, że wrzesień i październik będą pod tym względem jeszcze lepsze - mówi w rozmowie z "Hotelarzem" Leszek Mięczkowski, właściciel sieci "Dobry Hotel".

Ponadto w numerze:

-Inwestycja hotelarska - uwaga na pułapki niskiej ceny

-Śniadania w hotelach w dobie pandemii

-Social spaces z przeszłości vs. social distancing z teraźniejszości - wyzwania przed architektami

Prenumeratę "Hotelarza" można zamówić TUTAJ




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *