Z okazji ponownego otwarcia hoteli portal rezerwacyjny Travelist rozpoczął kampanię promocyjną, w której zaprasza internautów do rezerwacji pobytów pod hasłem #HotelowePokusy oraz #GuiltyPleasure. Marka poprzez różne działania chce wspierać polską turystykę i pomóc jej w nadrobieniu zaległości wywołanych lockdownem. Każdy „mały grzeszek” ma przypisany obiekt na portalu Travelist, w którym można go z czystym sumieniem spełnić.
– Postanowiliśmy odwołać się do małych, hotelowych przyjemności, które sprawiają gościom największą radość i przywołują najlepsze wspomnienia. To nie tylko relaks w SPA czy szaleństwo w aquaparku, ale również przytulne i miękkie szlafroki, spanie do południa, czy śniadania z dostawą do łóżka. Tworząc założenia kampanii, chcieliśmy puścić do naszych odbiorców oko i przypomnieć im pokusy, za którymi stęsknili się przez długie miesiące lockdownu – mówi Krzysztof Dębski, dyrektor marketingu w Travelist.
Organizatorzy kampanii postanowili realizować część działań we współpracy z obiektami noclegowymi. Ich właściciele i managerowie otrzymali od Travelist pakiet bezpłatnych materiałów przeznaczonych do wykorzystania we własnych mediach społecznościowych. Dodatkowym elementem jest zaproszenie do hoteli influencerów zajmujących się tematyką podróżniczą, którzy chętnie przyłączają się do akcji, opowiadając o własnych „wstydliwych przyjemnościach”.
– Jako marka turystyczna tworzymy treści o bardzo wysokiej jakości, m.in. rekomendacje, rankingi, czy wywiady z lokalnymi mieszkańcami. To ogromna dawka wiedzy i inspiracji, którą chcemy podzielić się z czytelnikami magazynów i serwisów internetowych. Mamy zamiar pomóc w postawieniu na nogi polską turystykę po długiej przerwie wywołanej rządowymi obostrzeniami – mówi Oliwia Kiermasz, szefowa marki i komunikacji w Travelist.
Komentarze