Tylko w maju branża hotelowa straci pół miliarda złotych   ANALIZY I RAPORTY

W związku z utrzymaniem zamknięcia hoteli na czas tzw. długiego weekendu majowego, ich otwarciem dopiero od 8 maja z ograniczeniem do 50 proc. miejsc i bez możliwości świadczenia otwartej gastronomii oraz usług towarzyszących (basen, SPA), IGHP zwróciła się do hoteli z prośbą o szacunek strat w maju, wynikających z utrzymania ww. obostrzeń i ograniczeń. Z uzyskanych danych wynika, że średnia strata została oszacowana na 320 tys. zł na obiekt, a przeliczając na pokój hotelowy - 3,8 tys. zł. To oznacza, że branża, z ok. 2 600 hotelami – 145 tys. pokojami hotelowymi, tylko w maju szacuje straty na minimum  pół miliarda złotych.

Hotel. Grungy advertising neon sign on an old building facade

Destrukcyjny efekt „zamkniętej” majówki i ograniczeń wprowadzonych na cały miesiąc

Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne miesiące, w tym uwzględniające wakacyjne lipiec i sierpień, pozostają nadal na niskim poziomie. Jest to przede wszystkim efekt słabych wyników marca i kwietnia oraz przedłużenia restrykcji dla hoteli, łącznie z tzw. długim weekendem majowym i brakiem jasnych wytycznych rządowych dla kolejnych miesięcy, w tym najbliższego okresu sprzyjającego pobytom wypoczynkowym, tj. tzw. weekendu czerwcowego. Prognozy wciąż wskazują na bardzo ostrożne oczekiwanie odbudowy zarówno ruchu biznesowego, jak i turystycznego. Praktycznie we wszystkich kolejnych 4 miesiącach blisko 75 proc. hoteli deklaruje obłożenie nie wyższe niż 20 proc. Z pozytywnych informacji można tylko odnotować niewielki odsetek hoteli, które planują nadal pozostać zamknięte, tj. ok. 3 proc. w kolejnych miesiącach.

Choć perspektywa zysków dopiero za dwa lata, to wśród hotelarzy pojawił się ostrożny optymizm

Podobnie jak w poprzednich miesiącach, blisko 92 proc. hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż na koniec 2022 r., a wyraźnie niekorzystny odsetek hoteli wskazujących na okres późniejszy niż rok 2022 utrzymał się na poziomie ponad 60 proc. Nieco lepiej wypadła ocena powrotu przychodów do poziomu z lat 2018-19. Jednak nadal za najbardziej prawdopodobny wskazany został 2023 rok: 41 proc., a rok 2024 i późniejsze lata nadal stanowią istotną część ankietowanych, bo 35 proc.

Mając na uwadze odpowiedzi na pytania dotyczące nadal słabych prognoz dla nadchodzących miesięcy, pozytywnie zaskakuje wzrost optymizmu hotelarzy: nastroje bardziej pesymistyczne wskazało już tylko 37 proc. hoteli (spadek do marca o 25 pp.!), optymistów jest 23 proc., a udział odpowiedzi „bez zmian” to 40 proc.

Hotele potwierdzają, że są przygotowane na świadczenie usług w reżimie sanitarnym

Zdecydowana większość hoteli (blisko 95 proc.) potwierdziła gotowość do obsługi gości w reżimie sanitarnym w całości obiektu (a nie tylko w połowie pokoi), z otwartą gastronomią i dostępnymi pozostałymi usługami towarzyszącymi (np. basen, strefy SPA), a także usługami dla segmentu spotkań (MICE). Wyniki te nie zaskakują. Warto przypomnieć, że w okresie otwarcia hoteli w lutym, tysiące kontroli przeprowadzonych w hotelach przez państwowe służby sanitarne wykazały tylko kilka drobnych uchybień, co potwierdzało Ministerstwo Zdrowia. IGHP jest przekonana, że przygotowanie hoteli do obsługi gości w reżimie sanitarnym, to nie tylko deklaracje, ale faktycznie wprowadzone procedury.

Segment spotkań biznesowych (MICE) z perspektywy hotelarzy

Kwiecień, maj i czerwiec to miesiące, w których przed pandemią organizowana była duża liczba imprez o różnym charakterze. IGHP chciała poznać trend rynkowy, czy segment MICE ma szansę na odbudowanie się. Zebrane informacje wskazują, że jest popyt na usługi konferencyjne, ale jego realizacja aktualnie utrudniona czy wręcz niemożliwa ze względu na obostrzenia. Pomijając hotele, które nie dysponują odpowiednią infrastrukturą do obsługi konferencji, 85 proc. obiektów potwierdziło, że otrzymuje zapytania o możliwość organizowania spotkań biznesowych, w tym 44 proc. oceniło liczbę zapytań na dużą lub umiarkowaną. W przypadku hoteli biznesowych wskaźnik ten wynosi już 53 proc., a w hotelach miejskich aż 68 proc. Uwzględniając fakt, że hotele są przygotowane pod względem sanitarnym do obsługi segmentu MICE, obostrzenia w tym zakresie powinny być jak najszybciej zniesione, a przynajmniej istotnie poluzowane. Podobny wniosek dotyczy także otwarcia restauracji i barów dla gości hotelowych.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *