IGHP: lipiec na satysfakcjonującym poziomie, ale koszty znaczne wyższe   ANALIZY I RAPORTY

Lipiec w hotelach był kolejnym miesiącem dobrych wskaźników obłożenia, niezależnie od segmentów obsługiwanych gości – wynika z najnowszego badania IGHP na temat sytuacji branży w minionym miesiącu. W zdecydowanej większości również ceny były wyższe niż przed pandemią. Ale dramat jest po stronie kosztów – cena gazu w porównaniu z lipcem 2021 r. wzrosła średnio dla wszystkich obiektów biorących udział w ankiecie o 222 proc., prądu o 148 proc., a żywności i napoi o 44 proc. "Rekordziści" notują wzrosty ceny gazu i prądu o 1 - 1,5 tys. proc.

W stosunku do czerwca wzrosła grupa hoteli z obłożeniem przekraczającym 70 proc. Tylko 6 proc. nie przekroczyło frekwencji 30 proc., a poziom powyżej 50 proc. uzyskało 81 proc. hoteli, z czego ponad połowa uzyskała powyżej 70 proc.

Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne trzy miesiące są na zbliżonym poziomie do poprzedniego miesiąca, z lepszymi prognozami na sierpień niż to miało miejsce miesiąc temu dla lipca. Druga połowa wakacji powinna więc być lepsza, głównie za sprawą większego popytu na pobyty w obiektach wypoczynkowych w stosunku do lipca, a szczególnie jego pierwszej połowy.

Kolejny miesiąc, wrzesień, to także poprawa w stosunku do danych ankietowych z poprzedniego miesiąca. 43 proc. hoteli posiada obłożenie poniżej 30 proc., natomiast frekwencję powyżej 50 proc. wskazało 23 proc. obiektów. W październiku prognozy są słabe (77 proc. hoteli z obłożeniem poniżej 30 proc.), ale nie należało spodziewać się niczego innego, w związku z przywoływanym już wielokrotnie zjawiskiem krótkiego okienka rezerwacyjnego, które już na stałe, a przynajmniej jeszcze w długim okresie, będzie charakterystyką działalności hotelarskiej. Stanowi to duży problem operacyjny w zarządzaniu kosztami, przede wszystkim kosztami personelu.

Wrzesień i październik to tradycyjnie powrót powakacyjnego ruchu biznesowego, w tym w segmencie konferencji, targów i spotkań (tzw. MICE). Jednak, zgodnie z odpowiedziami ankietowanych, tej jesieni zapotrzebowanie na hotelowe usługi konferencyjne będzie niższe niż w analogicznych okresach przed pandemią – tak wskazuje 55 proc. hoteli. 20 proc. obiektów ocenia popyt na tym samym poziomie i tylko 6 proc. prognozuje wzrost w stosunku do okresów sprzed epidemii.

Dane dotyczące średniej ceny niezmiennie świadczą o ciągłej tendencji wzrostowej. Odpowiedzi ankietowanych hoteli wskazują, że wzrost cen w stosunku do lipca ubiegłego roku, jak i tego sprzed trzech lat odnotowuje zdecydowana większość hoteli. W stosunku do roku 2019 na wzrost wskazało 85 proc. obiektów, a w relacji do lipca ubiegłego roku 84 proc. Konieczność podnoszenia cen przez hotele wynika z wciąż dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, w tym przede wszystkim cen gazu, energii elektrycznej, żywności, a także wynagrodzeń. Ekonomiczne konsekwencje wojny na Ukrainie są kolejnym czynnikiem wymuszającym te wzrosty.

Cała pierwsza połowa bieżącego roku to ciągły wzrost wskaźnika inflacji, napędzanego w dużej mierze rosnącymi cenami mediów i żywności. Stanowią one bardzo istotny udział w kosztach działalności hoteli. Dlatego IGHP zadała hotelarzom pytania dotyczące skali wzrostu cen w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku.

Ceny energii elektrycznej, pomijając hotele, które korzystają ze stałych cen umownych zakontraktowanych na dłuższe okresy, wzrosły średnio o 148 proc. Rekordziści notują podwyżki o 1000, a nawet 1400 proc.

Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w przypadku ceny gazu. Ponownie, pomijając hotele, które korzystają ze stałych cen umownych, ceny wzrosły średnio o 222 proc. Dla połowy hoteli wzrost wyniósł 100 proc. i więcej. Rekordziści notują podwyżki o 1000, a nawet 1600 proc.

Bardzo dotkliwe są także podwyżki cen. Średnio wzrosły one o 44 proc. Dla połowy hoteli wzrost wyniósł o 30 proc. i więcej. Rekordziści notują podwyżki nawet o 300 proc.

IGHP zapytała hotelarzy o obsadę podstawowych hotelowych stanowisk operacyjnych. Z odpowiedzi wynika, że 22 proc. hoteli nie ma problemów w tym zakresie natomiast tam, gdzie są wakaty, największe zapotrzebowanie występuje w obsadzie stanowiska kucharza (55 proc. hoteli), a w drugie kolejności recepcjonisty i kelnera (taki sam odsetek 41 proc.). Kolejne poszukiwane stanowiska o podobnym zapotrzebowaniu (24-26 proc. hoteli) to służba pięter, pomoc kuchenna i barman.

W ankiecie na temat sytuacji branży w lipcu przeprowadzonej online 4-10 sierpnia roku wzięło udział 178 hoteli. Spośród nich 62 proc. położonych jest w miastach. 21 proc. to obiekty sieciowe. 70 proc. hoteli ma mniej niż 100 pokoi, a średnia wielkość obiektu wyniosła 84 pokoje.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *