Leonardo Hotels to unikatowa formuła

Rozmowa z Pauliną Kołodziejczyk, multi property managerem Leonardo Hotels Poland

NYX Hotel wystartował w samym środku pandemii, w marcu 2021 r., z obostrzeniami dotyczącymi działalności lokali, które obowiązywały jeszcze przez kolejnych 12 miesięcy. Z kolei rok 2022, jak wynikałoby z danych firmy STR, był wyjątkowo udany dla rynku warszawskiego. Czy planując przed startem hotelu i przed pandemią budżet na drugi rok działalności, oczekiwano takich wyników przychodowych, przekroczyły one plany, czy jednak jeszcze nie były to takie wyniki, jakie szacowano przed pandemią? Czy można powiedzieć, jakie obłożenie miał NYX Hotel w 2022 r., może też średnią cenę?

Rzeczywiście, to był trudny i pełen wyzwań czas. Trzeba zacząć od tego, że otwierając NYX Hotel Warsaw w 2021 r. – w środku pandemii, bez minimalnego popytu na rynku warszawskim – sprzedawaliśmy usługi poniżej progu rentowności. Choć postawiliśmy sobie ambitne wyzwania na 2022 r., musieliśmy myśleć bardzo ostrożnie, a nasz budżet był skonstruowany w sposób niezwykle racjonalny.

O ile jednak można było przewidzieć zniesienie obostrzeń sanitarnych, o tyle nikt z nas nie zakładał przecież czarnego scenariusza wybuchu wojny w Ukrainie. Tak więc chociaż początek roku był obiecujący i w styczniu hotel osiągnął obłożenie średnie o 8 proc. wyższe niż rynkowe, to pod koniec lutego nastąpiło „trzęsienie ziemi”, gdy za naszą wschodnią granicą wybuchła wojna. Choć początkowo wszystkim hotelom sieci Leonardo w Polsce konflikt przyniósł 100-procentowe obłożenie, to w dłuższej perspektywie drastycznie i długofalowo ograniczył przyjazd gości zagranicznych.

Lata 2021 i 2022 były kompletnie różne dla warszawskiego rynku hotelarskiego. Jakie rodziło to wyzwania operacyjne, biorąc pod uwagę, że np. początek lutego to jeszcze okres pandemii z jej ograniczeniami, a marzec to fala gości z Ukrainy i innych krajów wspomagających Ukrainę. Jak w tych zmieniających się dynamicznie uwarunkowaniach rozwiązać np. kwestię potrzebnego do obsługi hotelu personelu?

Natalia Borowicka, operations manager NYX Hotel Warsaw: Szczerze mówiąc, w kwestii zapewnienia naszym hotelom personelu nie mieliśmy nigdy większych problemów, ale ten proces trwa i złota zasada „szukajcie, a znajdziecie” przez cały czas jest aktualna. Oczywiście w naszej sieci, jak i innych wystąpiło zjawisko gigantycznego wzrostu obłożenia na przełomie marca i kwietnia 2022 r., ale także dużej mobilizacji, poczucia zjednoczenia we wszystkich działach i chęci niesienia pomocy współpracownikom i gościom z Ukrainy.

Nasi pracownicy zachowali się w tym czasie naprawdę wyjątkowo. Nie było problemu z decyzją o pracy np. w zwiększonym wymiarze godzin czy szybką adaptacją do sytuacji przez management. Już wypadkową pandemii było przecież przystosowanie się do większej elastyczności, pracy na różnych stanowiskach, w innych działach i jeszcze więcej multitaskingu. Także tym razem wzajemnie się wspieraliśmy. Przykładowo pracownicy działu rezerwacji pracujący w dziale recepcji to była naturalna pomoc w zaistniałej sytuacji.

Teraz, kiedy czasy są spokojniejsze, w NYX Hotel Warsaw bardziej skupiamy się na doszkalaniu i rozbudowie naszych działów operacyjnych, tak by każdy gość miał poczucie, że znajduje się w naprawdę wyjątkowym hotelu. Jesteśmy otwarci na osoby z doświadczeniem, ale też na ludzi, którzy to tutaj chcą uczyć się hotelarstwa i z nami dalej budować tę markę.

W tej sytuacji natychmiast podjęliśmy intensywne działania promocyjne po to, by goście z polskiego rynku nie mieli chwili zawahania co do wyboru hotelu. NYX musiał istnieć w świadomości każdego podróżującego. Patrząc na

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.