W Radomiu powstanie Hilton Garden Inn

Firma Unirest kupiła zabytkowy pałacyk Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, oraz pobliski budynek po dawnej szkole odzieżowej w Radomiu. W ciągu trzech lat powstać ma tam hotel, który działać będzie pod marką Hilton Garden Inn.


Jak pisze „Gazeta Wyborcza” Unirest budynki odkupił od firmy Partner Dom, którą zamierzała wcześniej wybudować tam hotel oraz budynek biurowy, planów tych jednak nigdy nie zrealizowała.

- Partner Dom przedstawił władzom miasta nowego inwestora, który chce, aby pałacyk odzyskał dawny blask. Nowym nabywcą jest firma Unirest, która planuje budowę hotelu. Prezydent wyraził zgodę na zmianę właściciela i na przedłużenie terminu realizacji inwestycji. Ma ona zostać zrealizowana w ciągu trzech lat od daty podpisania aktu notarialnego, co nastąpiło w ubiegłym tygodniu – informuje Katarzyna Piechota-Kaim, rzeczniczka prezydenta. Jak dodaje, konserwator zabytków pozytywnie zaopiniował program funkcjonalno-użytkowy nieruchomości.

Pałacyk Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego to jedna z ładniejszych budowli w centrum Radomia. Wzniesiono ją przed 1852 r., według projektu Henryka Marconiego i Ludwika Radziszewskiego. Od 1922 r. w pałacyku mieścił się Bank Ziemiański SA w Warszawie, potem Państwowa Żeńska Szkoła Zawodowa oraz Państwowe Żeńskie Gimnazjum Krawieckie. Podczas II wojny światowej urządzono w nim tymczasowy szpital wojskowy, a następnie niemieckie kasyno wojskowe. Po wojnie ponownie wprowadziły się do niego szkoły: najpierw zawodowa odzieżowa, a później szkoła muzyczna i szkoła plastyczna. Budynek od kilku lat stoi pusty. W 2013 r. firma Partner Dewelopment wygrała przetarg ogłoszony przez miasto z ceną 7,93 mln zł. Pieniędzy jednak nie wpłaciła, bo transakcja wiązała się z zakupem przez gminę 77 mieszkań od spółki Partner Dom w wieżowcu przy ul. Staroopatowskiej.

W pałacyku inwestor zaplanował hotel z 50 pokojami oraz czterema lokalami restauracyjno-gastronomicznymi. Firma zgodnie z umową miała pięć lat od 2014 r., by wyremontować pałacyk i rozpocząć w nim działalność.

Remont rozpoczęła, po czym prace, decyzją konserwatora zabytków, wstrzymano. Chodziło o to, że kilka miesięcy wcześniej ekipa remontująca pałacyk bez pozwolenia zdjęła oryginalną więźbę dachową i w jej miejsce zaczęła montować nową – ze stalowych belek. Tych prac nie było w projekcie, który był uzgadniany z biurem konserwatora. Już po wstrzymaniu prac inwestor wystąpił z wnioskiem o zgodę na zabezpieczenie stropu. Zgodę dostał, a z nią nakaz, aby przygotować nową dokumentację projektową, która uwzględni odtworzenie więźby i która zostanie zaakceptowana przez konserwatora zabytków. Do piątku, czyli do czasu zawarcia transakcji, dokumentacja taka do konserwatora nie wpłynęła, dach nadal pokryty jest folią.


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *