1 kwietnia w centrum Wrocławiu ruszył pierwszy hotel innowacyjnej polskiej sieci PURO, która chce łączyć oryginalny design i najnowsze rozwiązania technologiczne z przystępną ceną. Hotel oferuje 102 pokoje, ale nie ma recepcji. Goście meldują się samodzielnie w check – in kiosku, a w każdym pokoju znajduje się dotykowy panel sterujący, który służy do ustawienia klimatyzacji, natężania i koloru światła LED-owego, pobudki itp. Pokój kosztuje 240 zł.
PURO Hotels to polska sieć, stworzona przez norweską grupę kapitałową Genfer, która wcześniej zaangażowana była w sieć Qubus. Nazwa sieci pochodzi od hiszpańskiego słowa „puro” czyli „prosty”, co oznaczać ma w tym przypadku prostą, niemal bezosobową, obsługę. Kolejny hotel sieci powstać w Krakowie, gdzie kupiono już działkę przy dworcu PKP, a następny w Warszawie. W ciągu pięciu lat sieć chce otworzyć w Polsce ok. dziesięciu takich obiektów w centrach największych miast. PURO stawia na najnowsze rozwiązania pod względem designu (czego przejawem jest np. połączenie pokoju z łazienką wydzielone jedynie szybą) i nowoczesnych technologii, co ograniczyć ma obecność obsługi hotelowej do minimum (stąd brak recepcji, części restauracyjnej i rekreacyjnej, sieć chce oferować gościom zniżki z pobliskich restauracjach i obiektach SPA, ale we Wrocławiu na razie nie udało się ich jeszcze wynegocjować). – Zależy nam na tym, by goście płacąc za PURO Hotel mieli świadomość, że płacą jedynie za rzeczy, z których korzystają i że nie muszą pokrywać kosztów utrzymania restauracji czy siłowni – mówił Rune Askevold, dyrektor generalny Puro Hotels, zapowiadając uruchomienie tej sieci. –Taka filozofia pozwoliła nam na stworzenie nowego modelu biznesowego w branży hotelarskiej, który zapewnia luksusowe warunki za przystępną cenę. Skoncentrowaliśmy się na rzeczach najważniejszych dla gościa, mając świadomość, że im większa automatyzacja rozwiązań tym niższe koszty stałe funkcjonowania obiektu, a w konsekwencji niższa cena usługi hotelowej. Oferta będzie dopasowana do potrzeb współczesnego podróżującego biznesmena, aby zapewnić mu funkcjonalne i zaawansowane technologicznie środowisko, w którym można wygodnie i łatwo pracować jak w warunkach biurowych, a jednak z dala od biura. Hotel oferuje pokoje o pow. 14–16 mkw. z bezpłatnym dostępem do internetu i rozmów telefonicznych, możliwością podłączenia swojego sprzętu (laptop, iPhone, mp3) do 40-calowego telewizora za pomocą specjalnej konsoli, sejfem, klimatyzacją i ekskluzywnymi łóżkami marki Hilding. Hotel oferuje też otwartą przestrzeń w lobby z komputerami, bezpłatnym dostępem do Wi-Fi i kawą w barze lub na patio, gdzie można zająć się pracą, ale też nawiązać znajomości lub po prostu się zrelaksować. Dostępne są też trzy sale konferencyjne od 23 do 48 kw.
PURO Hotels to polska sieć, stworzona przez norweską grupę kapitałową Genfer, która wcześniej zaangażowana była w sieć Qubus. Nazwa sieci pochodzi od hiszpańskiego słowa „puro” czyli „prosty”, co oznaczać ma w tym przypadku prostą, niemal bezosobową, obsługę. Kolejny hotel sieci powstać w Krakowie, gdzie kupiono już działkę przy dworcu PKP, a następny w Warszawie. W ciągu pięciu lat sieć chce otworzyć w Polsce ok. dziesięciu takich obiektów w centrach największych miast. PURO stawia na najnowsze rozwiązania pod względem designu (czego przejawem jest np. połączenie pokoju z łazienką wydzielone jedynie szybą) i nowoczesnych technologii, co ograniczyć ma obecność obsługi hotelowej do minimum (stąd brak recepcji, części restauracyjnej i rekreacyjnej, sieć chce oferować gościom zniżki z pobliskich restauracjach i obiektach SPA, ale we Wrocławiu na razie nie udało się ich jeszcze wynegocjować). – Zależy nam na tym, by goście płacąc za PURO Hotel mieli świadomość, że płacą jedynie za rzeczy, z których korzystają i że nie muszą pokrywać kosztów utrzymania restauracji czy siłowni – mówił Rune Askevold, dyrektor generalny Puro Hotels, zapowiadając uruchomienie tej sieci. –Taka filozofia pozwoliła nam na stworzenie nowego modelu biznesowego w branży hotelarskiej, który zapewnia luksusowe warunki za przystępną cenę. Skoncentrowaliśmy się na rzeczach najważniejszych dla gościa, mając świadomość, że im większa automatyzacja rozwiązań tym niższe koszty stałe funkcjonowania obiektu, a w konsekwencji niższa cena usługi hotelowej. Oferta będzie dopasowana do potrzeb współczesnego podróżującego biznesmena, aby zapewnić mu funkcjonalne i zaawansowane technologicznie środowisko, w którym można wygodnie i łatwo pracować jak w warunkach biurowych, a jednak z dala od biura. Hotel oferuje pokoje o pow. 14–16 mkw. z bezpłatnym dostępem do internetu i rozmów telefonicznych, możliwością podłączenia swojego sprzętu (laptop, iPhone, mp3) do 40-calowego telewizora za pomocą specjalnej konsoli, sejfem, klimatyzacją i ekskluzywnymi łóżkami marki Hilding. Hotel oferuje też otwartą przestrzeń w lobby z komputerami, bezpłatnym dostępem do Wi-Fi i kawą w barze lub na patio, gdzie można zająć się pracą, ale też nawiązać znajomości lub po prostu się zrelaksować. Dostępne są też trzy sale konferencyjne od 23 do 48 kw.
Komentarze