Polacy wybierają wakacje w kraju. Rezerwacje rosną mimo presji wyjazdów zagranicznych   ANALIZY I RAPORTY

Ponad 70% Polaków planuje tegoroczny urlop w kraju – wynika z najnowszego badania Profitroom „Urlopowy Kompas Polaków: Wakacje 2025”. To dobry sygnał dla rodzimej branży hotelowej, zwłaszcza w kontekście rekordowych wyników biur podróży wyjazdowej i dynamicznego wzrostu popularności zagranicznych kierunków. Dane pokazują, że krajowa oferta nie tylko broni się atrakcyjnością, ale zyskuje na jakości i różnorodności.

Aż 43% ankietowanych wskazuje, że tegoroczne wakacje spędzi wyłącznie w Polsce, a kolejne 31% wybiera tzw. wyjazdy hybrydowe – łącząc urlop w kraju z zagranicą. Tylko 12% zamierza wypoczywać wyłącznie poza Polską. Co ciekawe, polskie destynacje najchętniej wybierają osoby w wieku 25–34 lata. Nadal rośnie też zainteresowanie wypoczynkiem poza głównym sezonem, zwłaszcza wśród osób 65+.

Na tle tych wyników szczególnie ciekawie prezentują się niedawne dane IBRIS, według których aż 38% planujących wyjazd deklaruje urlop za granicą – to wzrost aż o 18 pkt proc. rok do roku. Sondaż ten, przeprowadzony dla PAP na przełomie maja i czerwca, wskazywał również, że tylko nieco ponad 20% wybierze polskie morze, a 15% polskie góry. Wyniki badania zleconego przez Profitroom są więc wyraźnie bardziej optymistyczne dla branży hotelowej.

Polskie wybrzeże i mniej oczywiste destynacje coraz mocniej w grze

Wśród najchętniej wybieranych regionów w Polsce niezmiennie dominuje Pomorze Zachodnie (22% rezerwacji), a dalej Sudety (11%), Pomorze Środkowe (8%), Trójmiasto (7%) i Podhale (6%). Wśród miast prym wiedzie Kołobrzeg, przed Gdańskiem, Krakowem, Zakopanem i Szklarską Porębą. Coraz częściej turyści rezerwują pobyty w mniej oczywistych lokalizacjach – obiekty poza głównymi szlakami turystycznymi odpowiadają już za 13% wszystkich wakacyjnych rezerwacji.

Jak zauważa Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej, z roku na rok rośnie zainteresowanie odkrywaniem polskich regionów, także tych mniej popularnych. Elżbieta Lendo, prezes Polskich Hoteli Niezależnych, zwraca uwagę, że unikalność zaczęła znaczyć więcej niż luksus. Goście szukają miejsc z duszą, lokalnej kuchni, autentyczności i inspiracji, a nie wyłącznie przewidywalnego standardu. Dane potwierdzają rosnący popyt na obiekty niezależne, mocno osadzone w lokalnym kontekście i z oryginalną ofertą.

Nowy profil rezerwacji i stabilność rynku

Wakacyjna oferta w Polsce pozostaje zróżnicowana – od wypoczynku nad morzem, przez góry i spa, po city breaki czy pobyty „poza szlakiem”. Ceny w tym sezonie wzrosły zaledwie o 1%, a liczba rezerwacji jest o 29% wyższa niż rok temu. Maleje za to wskaźnik anulacji, a średnia długość pobytu nie ulega zmianie. Coraz więcej osób decyduje się na wcześniejsze planowanie wyjazdów – 18% rezerwuje z ponad półrocznym wyprzedzeniem, a 31% na 3–6 miesięcy przed wyjazdem.

Choć połowa badanych deklaruje podróż z dziećmi, w systemie rezerwacyjnym Profitroom najczęściej pojawiają się wyjazdy w parze (2+0 – 36% rezerwacji), a pary i single odpowiadają łącznie za ponad 40% rynku. Starsi częściej wyjeżdżają z przyjaciółmi lub solo, zwłaszcza w dużych miastach.