Hotel "Rzeszów" był symbolem luksusu, oczkiem w głowie socjalistycznych władz. Tu bywali: Gierek, Wałęsa i Honecker, a także Michał Bajor czy Czerwone Gitary. To tutaj w nocnym klubie, tzw. piekiełku, odbywały się imprezy, o których do dziś krążą legendy. Pretekst do wszelkich wspomnień stanowi wystawa „Hotel Rzeszów - znikający symbol z czasów PRL". Została ona otwarta 3 bm. w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa. Do obejrzenia jest blisko 200 prac. Wśród nich są te, które opowiadają o wielkiej budowie socjalistycznego kolosa, o czasach jego świetności, i te ubiegłoroczne, z posępnym obrazem jego destrukcji.
Źródło: SUPER NOWOŚCI(2008-03-05) str.: 12
Dodaj komentarz