Mejlowy spam w hotelach

Fałszywe rezerwacje dokładają roboty recepcjonistkom w kra­kowskich hotelach. Ich kompu­tery zasypywane są mejlami z prośbą o rezerwację, która jest potem anulowana. Hotelarze podejrzewają, że to metoda prania brudnych pieniędzy. Mechanizm działania jest prosty. Do hotelu przychodzi mejl z pytaniem o możliwość rezerwacji miejsc, najczęściej z półrocznym wyprzedzeniem. Jeśli hotel poda autorowi kore­spondencji wolne terminy, następny mejl zawiera już potwier­dzenie rezerwacji i informację o przesłaniu, najczęściej cze­kiem, pieniędzy. Ale na miesiąc przed terminem rezerwacji ho­tel dostaje jeszcze jeden mejl, tym razem informujący o chęci anulowania transakcji. Jeśli na­stępuje to wcześniej niż 30 dni przed terminem planowanego przyjazdu gości, hotel musi zwrócić pieniądze. Hotele się na to nabierają, choć niektóre zdążyły już na­uczyć się wychwytywać taką korespondencję. Spam jednak utrudnia pracę recepcjonistkom. - Nie możemy automatycznie odrzucać takich mejli. Spraw­dzamy je dokładnie, aby nie skrzywdzić osób, które rzeczy­wiście chcą u nas gościć - mówi Alicja Małysiak z hotelu Olimpia. Pracownicy hoteli podejrzewają, że uciążliwy proceder jest sposobem napranie brudnych pieniędzy.

Źródło: POLSKA (2009-04-09) str.: 12

Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *