Gargamel do ścięcia

Tylko dwa z sześciu pięter Czarnego Kota z ul. Okopowej mogą zostać. Resztę samowoli nadzór budowlany każe rozebrać. Nareszcie - zaciera ręce burmistrz Woli Marek Andruk. I dodaje, że będzie kibicował rozbiórce. - Niestety, tylko to mogę robić - przyznaje. - Decyzje w tej sprawie należą do nadzoru budowlanego. Restauracja z hotelem Czarny Kot przy ul. Okopowej od kilkunastu lat pączkuje niemal w oczach. Pokraczny budynek z dobudówkami, łukami, skosami i półpięterkami powstaje w miejscu stojącego tu niegdyś prostego pawilonu. Ostatnim elementem była kilkupiętrowa przybudówka mieszkalna, o której właścicielka rok temu mówiła, że to tylko klatka przeciwpożarowa. Wolscy urzędnicy przyznają, że większość kolejnych części hotelu powstawała nielegalnie.- Ale potem właściciel przynosił odpowiednie dokumenty i kolejne wieżyczki czy werandka były legalizowane - mówi jeden z urzędników. Więcej...


Źródło: Monika Górecka-Czuryłło 11-05-2009, Życie Warszawy

Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *