Część mediów tradycyjnie straszy w sezonie letnim "paragonami grozy" z polskich hoteli i restauracji, ale twarde dane opublikowane właśnie przez Eurostat przeczą tezie o drożyźnie w Polsce. Rodzime hotele i restauracje wciąż są względnie tanie na tle UE i nie odbiegają od poziomu cen oferowanych w państwach o podobnym potencjale.
Eurostat, czyli Urząd Statystyczny Unii Europejskiej opublikował najnowsze dane dotyczące poziomu cen towarów i usług w państwach Europy. Wynika z nich że najwyższy poziom cen towarów i usług konsumpcyjnych wśród państw członkowskich UE odnotowywany jest w Danii (41% powyżej średniej UE), a najniższy w Rumunii (45% poniżej średniej). Polska również należy do najtańszych miejsc do życia w UE, a od naszego kraju poza Rumunią tańsza jest tylko Bułgaria.
Ciekawie wyglądają również statystyki dotyczące cen w hotelach i restauracjach. Tutaj także jesteśmy wciąż w tyle, zwłaszcza za państwami "starej Unii". Nie będzie pewnie zaskoczeniem informacja, że najdroższe hotele i restauracje oferują Szwajcaria, Dania i Norwegia, ale już fakt, że zestaw tych usług na Słowacji jest sporo droższy niż w Portugalii jest pewną niespodzianką.
To ostatnie państwo znacząco odczuwa odpływ zagranicznych turystów, podobnie jak Czechy i Węgry w których na skutek zmian w strukturze gości i obecnej nadpodaży bazy turystycznej, hotele i restauracje należą do najtańszych w UE, tańszych niż w Polsce.
W naszym kraju poziom cen tych usług utrzymuje się na poziomie Litwy i Chorwacji, jest niższy niż na Łotwie, Słowacji, czy w Estonii.
Najtańsze hotele i restauracje w Europie znaleźć można w Turcji i Albanii, a z państw UE w Bułgarii.
Komentarze