Dzięki zastąpieniu tradycyjnych żarówek energooszczędnymi, ochronimy naszą planetę, a także domowe budżety. Dla przykładu, jeśli w pokoju mamy wiszącą lampę z żarówką o mocy 100W, jej zamiennikiem może być świetlówka energooszczędna 20W, która będzie dawała tyle samo światła, zużywając zaledwie 1/5 energii elektrycznej. Dodatkowo będzie ona działała nawet dziesięciokrotnie dłużej od swojej wycofanej poprzedniczki, co oznacza oszczędność w wysokości ok. 300 złotych w ciągu całego czasu eksploatacji. Zakładając, że w używamy średnio kilkunastu źródeł światła, wymiana żarówek na świetlówki energooszczędne daje łączne oszczędności rzędu kilku tysięcy złotych na jedną rodzinę, nie wspominając o tym, jakie korzyści odniesie z tego powodu nasze środowisko.
Coraz więcej społeczeństwa zdaje sobie
sprawę, że należy ograniczać emisję dwutlenku węgla do atmosfery, o czym jak
wynika z badań TNS OBOP w roku 2007 wiedziało jedynie 4 na 100 Polaków.
Respondenci zapytani o sposoby oszczędzania energii, wskazywali głównie na
zużywanie mniejszej ilości prądu przez gaszenie świateł w pokojach po ich
opuszczeniu. Dziś blisko 80 proc. Polaków zdaje sobie sprawę, że oszczędzić
energię i zmniejszyć emisję CO2 można poprzez wyminę żarówek na energooszczędne
źródła światła.
Na portalu www.philips.com/homelighting możemy
dokładnie wyliczyć ile zaoszczędzimy wymieniając żarówkę na energooszczędny
odpowiednik, dowiedzieć się o najlepszych zamiennikach oraz dokonać symulacji
świetlnej pokoju, oświetlając go – według naszego uznania – górnym żyrandolem,
kinkietami czy lampkami stołowymi. Na
portalu znajdziemy także odpowiedzi na pytania dotyczące wpływu światła na
użytkownika, czy też zróżnicowania odcieni światła.(bb)
Dodaj komentarz