Dubaj z punktu widzenia hotelarza

Jako hotelarz miałem przyjemność pracować dla topowych sieci w różnych fascynujących miejscach na świecie. Istnieje jednak jedno miejsce, które przyciąga nas, hotelarzy, bardziej niż jakiekolwiek inne – Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Ale tak jak na całym świecie, hotelarze w Dubaju zmagają się z potężnym problemem rekrutacji młodego pokolenia do pracy w tej branży.

Fakty są takie, że coraz mniej młodych ludzi jest gotowych rozpocząć oraz budować karierę hotelarską – praca jest ciężka, często fizyczna, a na przyzwoite zarobki trzeba poczekać wraz z awansami na wyższe stanowiska w strukturze organizacyjnej. W ciągu ostatnich kilku lat, zwłaszcza po pandemii koronawirusa, zrozumiałem, że w trakcie rekrutacji na stanowiska liniowe moim zadaniem jest przekonanie kandydatów do pracy z nami, a nie na odwrót – nas do pracy z nimi. Rekruter ma przekonać młodego kandydata, że jesteśmy firmą odpowiednią dla niego. Od lat współpracuję z renomowanymi szkołami hotelars

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.