Anna Olszyńska: Wytyczam sobie jasne cele

Autor: Rafał Szubstarski

Pierwszą pracę w hotelu dostała po tym, gdy podczas rozmowy kwalifikacyjnej powiedziała, że chce zostać dyrektorem tego hotelu za 10 lat. I została nim, w Amber Baltic w Międzyzdrojach. Potem zarządzała Chopinem w Krakowie, Sobieskim w Warszawie, a obecnie andel’sem w Łodzi – obiektem, który od razu zyskał uznanie w Polsce i na świecie, o czym swiadczą liczne nagrody. Andel’s wygrał też konkurs HOTELARZA „Hotel z Pomysłem 2009”.



Anna Olszyńska z branżą hotelarską związana jest od 17 lat. I od początku z austriackim operatorem Vienna International Hotelmanagement. Zaczynała w 1993 roku, tuż przed obroną dyplomu w szkole hotelarskiej w Kołobrzegu. To był Amber Baltic w Międzyzdrojach, jeden z pierwszych w Polsce hoteli o standardzie międzynarodowym. – Zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną było dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ponieważ aplikację w moim imieniu wysłała moja mama, która wiedząc, że lubię kontakt z ludźmi, namówiła mnie do nauki w szkole hotelarskiej – wspomina. – Podczas rozmowy kwalifikacyjnej, która prowadzona była w języku niemieckim, co było dla mnie dużym wyzwaniem, ponieważ nie władałam wtedy jeszcze płynnie tym językiem, przekonałam komisję jednym zdaniem: że chcę zostać dyrektorem tego hotelu. Zapytano mnie: ile czasu sobie na to daję, odpowiedziałam, że dziesięć lat. I w 2003 roku była już jego dyrektorem.



Zaczynała od stanowiska recepcjonistki, po kilku miesiącach została kierownikiem zmiany, potem zastępcą kierownika recepcji, szefem, kierownikiem działu sprzedaży, zastępcą dyrektora hotelu, aż wreszcie dyrektorem. – Zawsze wytyczam sobie jasno postawione cele, które potem konsekwetnie realizuję – tłumaczy zasady, jakimi kieruje się w życiu zawodowym. Jednocześnie prowadziła w Świnoujściu restaurację wraz ze swoją znajomą z Austrii. – Prowadzenie restauracji poszerzyło moją wiedzę na temat organizacji gastronomii, ponieważ bezpośrednio byłam za [...]