Hotel, galeria czy zapałki

Fabryka za­pałek - jedyne na świecie mu­zeum z zachowaną w całości i pracującą zabytkową linią produkcyjną, wznowiła dzia­łalność po przerwie spowodo­wanej pożarem. Zapałczarnia chce uchronić się przed plajtą i liczy, że miasto albo zgodzi się na przekształcenie zakładu w centrum hotelowo-logi-styczne, albo kupi działkę na­leżącą do fabryki. Pożar wybuchł w maju na jednej z dwóch linii produkujących zapałki. Wybuchła tzw. masa łebkowa w stojącym obok maszyn wiadrze. Ogień natychmiast zajął gotowe już zapałki znajdujące się na dru­gim automacie. Pożar zniszczył też halę i uszkodził zabytkowe maszyny. - Zabytkowy park maszy­nowy jest odbudowany. Tu­ryści już mogą zwiedzać fa­brykę. Grupy powyżej dziesię­ciu osób oprowadzamy także w soboty i niedziele po uprzed­nim telefonicznym uzgodnie­niu - mówi Eugeniusz Kała­marz, prezes Częstochowskich Zakładów Przemysłu Zapał­czanego. - Pozostałe skutki po­żaru na razie nie są usuwane. Nie ma sensu teraz w to inwestować, skoro chcemy przeprowadzić modernizację firmy.

Źródło: POLSKA - DZIENNIK ZACHODNI

Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *