Kraków narzeka na mniej turystów w tym roku, w Tarnowie wręcz przeciwnie - tego lata jest ich trochę więcej, choć o pełnym obłożeniu hoteli wciąż można tylko pomarzyć. - Pokutuje brak atrakcyjnych pomysłów na promocję miasta, czegoś, co przyciągałoby do nas gości krajowych i zagranicznych, nie mamy też odpowiednio rozwiniętego przemysłu turystycznego - narzekają hotelarze. W Tarnowie znajduje się kilka hoteli różnej klasy. W największym tego typu obiekcie - "Tar-novii" - tego lata ruch jest większy niż w poprzednim roku, ale i tak o komplecie gości można tylko pomarzyć. Taki tłok w hotelu zdarza się może dwa razy w roku. Pracownicy „Tar-novii" tłumaczą, że nocują tu przeważnie klienci biznesowi, goście krajowi oraz grupy turystyczne z Izraela, USA, Węgier i Ukrainy. Wkrótce spodziewana jest także wycieczka z Austrii.
Źródło: TEMI (2008-07-30) str.: 8
Dodaj komentarz