Na drzwiach wejściowych świnoujskiego hotelu, w którym zatrzymał się nasz czytelnik, błyszczą trzy gwiazdki, ale prawdziwa jest tylko jedna. Reszta to, zdaniem kierownika obiektu, "przerywnik graficzny". - To wprowadzanie klienta w błąd - mówi rzecznik praw konsumentów. Daniel Dziewit z Bielska-Białej pobyt w Świnoujściu zaplanował przez internet. Hotel Cis prezentował się okazale. Cena za noc w dwuosobowym hotelu: ok. 300 zł. O tym, że dobrze wybrał, upewniło go to, co zobaczył na miejscu - ładny budynek, czysto, trzy gwiazdki na drzwiach wejściowych. Niezadowolony był tylko ze śniadań, miał wątpliwości co do ich świeżości. Kiedy zwrócił na to uwagę obsłudze, usłyszał: "Czego pan oczekuje po jednogwiazdkowym obiekcie". - Byłem zaskoczony, hotel miał przecież trzy gwiazdki - relacjonuje Daniel Dziewit. - Usłyszałem, że te trzy gwiazdki na drzwiach to tylko "przerywnik graficzny", hotel ma faktycznie jedną gwiazdkę. Poczułem się oszukany. Gdybym wiedział, że tak jest, to znalazłbym inne miejsce. Od wielu lat nie korzystam z jednogwiazdkowych hoteli. Gwiazdki przyznaje Urząd Marszałkowski. To,komu ile się należy jest szczegółowo opisane w rozporządzeniu ministra gospodarki i pracy. Hotel Cis spełnia warunki na jedną gwiazdkę. I zgodnie z prawem - może używać tylko jednej.
Źródło: GAZETA WYBORCZA - SZCZECIN (2008-08-16) str.: 4
Dodaj komentarz