Budowa hotelu na Likusach nad Krzywym wreszcie doczekała się finału. Obiekt będzie oddany do użytku za miesiąc. Ale to również zła wiadomość dla mieszkańców osiedla, którzy kąpali się na dzikiej plaży. Inwestor zapewnia, że nie zagrodzi działki do samego jeziora. Budowa hotelu naprzeciwko pętli autobusowej na Likusach rozpoczęła się prawie 12 lat temu. Inwestycja postępowała bardzo powoli. W te wakacje wreszcie nabrała tempa. Inwestorzy planują otwarcie obiektu już za miesiąc. — Udało nam się zdobyć niezbędne środki i od sierpnia budowa ruszyła z kopyta — mówi Katarzyna Kur, która wspólnie z mężem jest właścicielką obiektu. — W hotelu, oprócz 62 miejsc noclegowych, będzie też duża restauracja i dwie sale konferencyjne. Nie zabraknie, oczywiście, dodatkowych atrakcji, na przykład kręgielni. Wokół hotelu jest bardzo duża działka, którą kilka tygodni temu właściciele postanowili ogrodzić. Problem w tym, że teren hotelu ciągnie się aż do linii brzegowej Jeziora Krzywego, gdzie do niedawna była dzika plaża.
Źródło: GAZETA OLSZTYŃSKA (DZIEŃ PO DNIU)(2008-09-26) str.: 5
Dodaj komentarz