Monika Wiensko, hotel Branicki: Wzrost gospodarczy, który przekłada się na wyniki hoteli w innych regionach kraju, w Białymstoku nie jest szczególnie odczuwalny

- Jesteśmy niedużym hotelem, skupiamy się na gościu indywidualnym, głównie biznesowym. Niezmiernie ważni są dla nas także goście z Białorusi, niestety z racji zmiany przepisów wizowych w tym roku notujemy ich mniejszą liczbę. Jest to dość bogata i doceniająca komfort grupa gości – mówiła podczas naszej regionalnej debaty z cyklu „Śniadań Hotelarza” Monika Wiensko, dyrektor hotelu Branicki. Pełna relacja z wydarzenia w najnowszym wydaniu miesięcznika.

- U nas w wakacje mamy również dużo gości ze Skandynawii, są to krótsze pobyty tranzytowe lub dłuższe – będące częścią objazdowego zwiedzania Podlasia – wyjaśnia Monika Wiensko. Mamy także małe grupki żydowskie, są to najczęściej osoby z różnych krajów przyjeżdżające do Białegostoku, aby odnaleźć swoje korzenie, odwiedzić miejsca, w których żyli i mieszkali ich rodzice czy dziadkowie. Ale nie ma co ukrywać, że w ub. r. w weekendy gros stanowili goście z Białorusi, którzy przyjeżdżali w piątki, w soboty i niedziele odwiedzali galerie handlowe i zostawali aż do poniedziałku, więc to obłożenie nawet w niedziele było u nas wysokie. A teraz jest gorzej ze względu na ograniczenie handlu w niedziele i zmianę przepisów wizowych. Oczywiście, gdyby Białystok był jakimś znaczącym ośrodkiem gospodarczym, to byłoby łatwiej, bo generalnie ten wzrost gospodarczy, który przekłada się na inne regiony kraju i na tamtejsze hotele, u nas nie jest specjalnie odczuwalny – dodaje Wiensko.

Preumeratę "Hotelarza" można zamówić TUTAJ, bądź pod numerem telefonu 22 333 88 26


Komentarze

  • Spółka Polskie Wydawnictwa Specjalistyczne ProMedia Sp. z o.o., nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii zamieszczanych przez użytkowników portalu.
  • Spółka zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy naruszających prawo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *