Już nawet nie chodzi o to, że w tym miejscu miał stać Hilton. Ale zastanawiam się, jak to w ogóle możliwe, że w samym centrum ogromnego miasta "ktoś" ustawia takie "coś", a włodarze spokojnie na to patrzą. W jakim mieście ja żyję? Więcej...
Źródło: Bartłomiej Dana, Gazeta Wyborcza Łódź
Dodaj komentarz