W tym roku znacząco rośnie liczba czeskich turystów, którzy wybrali Polskę jako cel wakacji. Potwierdzają to dane kilku największych sprzedawców i touroperatorów w tym kraju. "Szczególnie wakacje nad Bałtykiem stają się wielkim hitem. Czesi odkryli urok tutejszych plaż, które są piaszczyste, czyste, a przede wszystkim nie tak zatłoczone jak gdzie indziej. Popularne są jednak także Kraków, Dolny Śląsk czy polskie Tatry" - pisze czeski "Forbes".
Jak informuje gazeta, popularność Polski rosła już w czasie pandemii, ale obecnie jest jeszcze większa. - Po raz pierwszy w historii widzimy, że Polska jest jednym z najpopularniejszych kierunków letnich. W porównaniu rok do roku sprzedaż pobytów w Polsce wzrosła o 50 procent – mówi Ladislav Veselý, dyrektor portalu Slevomat, cytowany przez "Forbes". Wzrost zainteresowania o 158 procent rok do roku od stycznia odnotowuje również portal Dovolená.cz
Od zeszłego roku biuro podróży Invia, które sprzedaje wycieczki setek biur podróży, również odnotowało podwójne zainteresowanie wakacjami w Polsce. "Polska oferuje piękne zabytki sakralne, historyczne miasta, nietkniętą przyrodę, morze, góry, jeziora... Ma wiele do zaoferowania – mówi Jiřina Ekrt Jirušková, rzeczniczka agencji. Większość turystów udaje się nad Bałtyk. "Szczególnie wakacje nad Bałtykiem stają się wielkim hitem. Czesi odkryli urok tutejszych plaż, które są piaszczyste, czyste, a przede wszystkim nie tak zatłoczone jak gdzie indziej" - czytamy w tekście. Poszukiwane są także inne polskie lokalizacje, jak Kraków, Dolny Śląsk czy polskie Tatry.
Przystępność cenowa
Kolejnym czynnikiem, który skłania Czechów do wypoczynku w Polsce jest niższa cena niż u naszych południowych sąsiadów, a także znaczny wzrost cen w często wybieranej przez nich Chorwacji.
"Przystępność cenowa jest kolejnym ważnym czynnikiem. Większość usług, niezależnie od tego, czy są to noclegi, restauracje czy atrakcje rozrywkowe, jest tańsza w Polsce niż w naszym kraju – wyjaśnia rozmówczyni Forbes Jiřina Ekrt Jirušková z agencji turystycznej Invia.
Jest to jednak również tańsza alternatywa na wakacje nad morzem – szczególnie w czasach, gdy wakacje w Chorwacji, gdzie większość czeskich turystów jeździ na własną rękę przez długi czas, są znacznie droższe. Wzrost cen w tym kraju adriatyckim był również znacząco napędzany przez tegoroczne wprowadzenie euro. "W Chorwacji tegoroczny wzrost cen wynosi około piętnastu procent. Jednak wielu Czechów nadal postrzega go jako numer jeden letniego destynacji. Pomimo wzrostu cen, według naszych statystyk, nie ma masowego odwrócenia uwagi czeskich turystów od Chorwacji", podsumowuje Jirušková.
Komentarze