Może się okazać, że umowa sprzedaży gruntu w rejonie dawnego hotelu "Rzeszów" Ryszardowi Podkulskiemu przez miasto jest nieważna. Prawnicy mają co do niej zastrzeżenia. Przypomnijmy: 22 października ubiegłego roku odbył się ogłoszony przez prezydenta Rzeszowa przetarg na sprzedaż prawie hektara gruntu za dawnym hotelem "Rzeszów". W przetargu startowało dwóch zainteresowanych. Jeden z uczestników wycofał się z licytacji z powodu wątpliwości co do jednej z działek (spadkobierca właścicieli złożył wniosek o pierwszeństwo jej nabycia). Pomimo tych wątpliwości miasto włączyło tę działkę do przetargu, który ostatecznie wygrał rzeszowski przedsiębiorca Ryszard Podkulski. 19 listopada ub. roku miasto zawarło z nim umowę, w której sprzedano mu określone w przetargu działki, ale... nie wszystkie. Spornej, blisko 3-arowej działki, ostatecznie nie sprzedano, bowiem po przetargu spadkobierca jej właścicieli złożył wniosek do Ministerstwa Infrastruktury kwestionujący prawidłowość wywłaszczenia. Dlatego w akcie notarialnym zapisano, że miasto zobowiązuje się ją sprzedać za określoną cenę pod warunkiem, że postępowanie zakończy się niekorzystnie dla spadkobiercy. Ryszard Podkulski kupił więc nie wszystkie działki i zapłacił za nie mniejszą cenę. Co do działki niesprzedanej wpłatę Podkulskiego potraktowano w akcie notarialnym jako zaliczkę. Oprócz wniosku do ministerstwa spadkobierca wniósł także pozew do sądu, w którym domaga się potwierdzenia prawa pierwszeństwa nabycia spornej działki, w efekcie czego sąd wydał postanowienie, w którym zakazał miastu zbywania tej nieruchomości, co spowodowało, że miasto nie może jej obecnie sprzedać Podkulskiemu. Tych problemów prezydent uniknąłby, gdyby tej działki nie objęto przetargiem. Może się jednak okazać, że nie będzie to jedyny problem prezydenta. Prawnicy mają bowiem wątpliwości, co do ważności umowy zawartej z Ryszardem Podkulskim w formie aktu notarialnego. - Procedura przetargowa zawarta jest w przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami. Przetarg stanowi odrębny tryb postępowania zmierzającego do zawarcia umowy. Wyłonienie nabywcy i zakończenie procedury następuje z dniem podpisania protokołu z przetargu. Wskazuje się tam przedmiot nabycia i cenę, a protokół podpisuje także nabywca. Protokół zawiera więc istotne warunki umowy, w tym przedmiot umowy oraz cenę - wyjaśnia radca prawny Paweł Bączek z Kancelarii Romanow i Partnerzy.
Źródło: SUPER NOWOŚCI (2009-01-16) str.: 7
Komentarze