W składzie korzennym przy Długiej podczas powstania styczniowego mieściła się najważniejsza placówka rozsyłająca po kraju tajne druki, broszury i podziemne pisma periodyczne. W czasie Powstania Warszawskiego stacjonował tu dywizjon motorowy i działał punkt sanitarny.
Pachnący korzeniami sklep Franciszka Rozmanitha mieścił się w obszernym gmachu Hotelu Polskiego, w owym czasie wziętym i cieszącym się opinią jednego z najlepszych w Warszawie...
Czytaj więcej na gazeta.pl
Dodaj komentarz